Artykuły

Łódź. "Ziemia obiecana" zwycięzcą Energii Kultury 2015

W piątek w klubie Wytwórnia po raz siódmy został rozstrzygnięty plebiscyt Energia Kultury. Najważniejszym łódzkim wydarzeniem kulturalnym w 2015 r. był spektakl "Ziemia obiecana" w Teatrze Nowym w reż. Remigiusza Brzyka - inauguracja festiwalu "Puls Literatury".

Aż 30,74 proc. głosów czytelników "Gazety Wyborczej" i widzów Telewizji Toya przypadło "Ziemi obiecanej".

W tym roku głosowanie trwało dwa tygodnie. Do finału plebiscytu dostało się dwunastu finalistów, których na podstawie nadesłanych do nas zgłoszeń wytypowała kapituła.

Wśród nominowanych byli: Polska premiera IV Symfonii "Tansman Epizody" Henryka Mikołaja Góreckiego w ramach Tansman Festival, koncert "Musica festiva" na dwoje organów oraz orkiestrę symfoniczną na stulecie Orkiestry Symfonicznej Filharmonii Łódzkiej, Oscar dla filmu "Ida" w reżyserii Pawła Pawlikowskiego, spektakl "Wycinka" Krystiana Lupy w ramach XXI Międzynarodowego Festiwalu Sztuk Przyjemnych i Nieprzyjemnych, wystawa "Magda Moskwa. Nomana" w ms2, "Cyberiada" w reż. Wojciecha Kościelniaka w EC 1, doktorat honoris causa dla Umberto Eco, koncert zespołu Motion Trio w ramach Geyer Music Factory, "Bałucki słownik" wydany w ramach obchodów stulecia przyłączenia Bałut do Łodzi, wystawa "Mirosław Bałka: Nerw. Konstrukcja" w Muzeum Sztuki, spektakl "Ziemia obiecana" w Teatrze Nowym w reż. Remigiusza Brzyka, który zainaugurował festiwal "Puls Literatury" oraz wznowienie tomu "Maszyna do pisania" Zdzisława Jaskuły.

Już na początku plebiscytu wyłonili się liderzy. Oprócz spektaklu "Ziemia obiecana" głosujący wskazywali na "Cyberiadę" w reż. Wojciecha Kościelniaka w EC 1- dyplom studentów Wydz. Aktorskiego (16,27 proc. głosów) oraz "Bałucki słownik" wydany w ramach obchodów stulecia przyłączenia Bałut do Łodzi (11,68 proc. głosów).

Wydarzenie kulturalne 2015 r.

Spektakl "Ziemia Obiecana" w Teatrze Nowym w reżyserii Remigiusza Brzyka zainaugurował festiwal Puls Literatury. Brzyk i Michał Kmiecik (adaptacja) podjęli się niełatwego zadania przeniesienia na scenę "Ziemi Obiecanej" Władysława Reymonta. Musieli przy tym liczyć się z porównaniami do filmu Andrzeja Wajdy. Podołali postawionemu przed nimi zadaniu? Ich "Ziemia Obiecana" to spektakl zaangażowany, zarówno o założycielskim micie Łodzi, jak i o drapieżnym kapitalizmie, braku solidarności i szacunku do człowieka. Recenzenci doceniali go między innymi za umiejętne rozłożenie akcentów podkreślających ostre kontrasty społeczne oraz uczciwość, której często brakuje we współczesnym teatrze.

Festiwalową nagrodę - kołyskę Newtona z jedną złotą kulką (urządzenie pokazujące, jak energia przenosi się w świecie materii) odebrał Kamil Retkiewicz, pełniący obowiązki dyrektora teatru. - Spektakl "Ziemia Obiecana" zaplanował jeszcze dyrektor Zdzisław Jaskuła. Pragnął także, ażeby premiera tego spektaklu była inauguracją festiwalu Puls Literatury, którego był współorganizatorem i dyrektorem artystycznym. Niestety jego odejście spowodowało, że nie mógł tego spektaklu zobaczyć - powiedział. - Chciałbym w tym miejscu bardzo podziękować całemu zespołowi Teatru Nowego, realizatorom pod kierownictwem Remigiusza Brzyka, za to, że potrafił się tak świetnie zmobilizować i pokazać siłę teatru, jego zespołowość. Że to, co Zdzisław budował w tym teatrze przez pięć lat dało taki piękny efekt. Chciałbym też bardzo podziękować wszystkim łodzianom, którzy docenili ten spektakl, ten wysiłek, i postanowili na niego zagłosować. Zdzisław, to dla ciebie.

Zmarły niedawno Jaskuła na tej samej scenie odbierał statuetkę trzy lata temu za spektakl "Hotel Savoy". Mówił wtedy: "Wszyscy jesteśmy spragnieni zaczepienia się o łódzkość, zakorzenienia w niej na nowo". Jesienią Zdzisław odszedł, a Łódź straciła jednego z ludzi prawdziwej łódzkiej bohemy, "poetę z ulicy Wschodniej", artystę wszechstronnego, dyrektora Teatru Nowego. Człowieka, który jak sam mówił - uciekał od orderów i klap.

Człowiek kultury

Podczas gali już po raz piąty została wręczona nagroda dla człowieka szczególnie zasłużonego dla łódzkiej kultury. W tym roku kapituła zdecydowała, że jest to Ewa Pilawska, dyrektor Teatru Powszechnego. Wybór uzasadniała Barbara Mrozińska-Badura, prezes Telewizji Toya: - Trudno wyliczyć jej wszystkie zasługi dla łódzkiego życia teatralnego, więc przypomnę tylko: stworzenie Międzynarodowego Festiwalu Sztuk Przyjemnych i Nieprzyjemnych. Pamięć o tych, którzy udział w kulturze mają utrudniony i pomysł pierwszego, unikalnego na skalę europejską Projektu Teatr dla Niewidomych i Słabo Widzących, w którym społecznie wyreżyserowała wszystkie premiery. W końcu wykreowanie Polskiego Centrum Komedii.

- Bardzo pięknie dziękuję kapitule. Dziękuję z całego serca za dostrzeżenie rozwoju Teatru Powszechnego. Dziękuję zespołowi, niezwykłej drużynie Teatru Powszechnego - powiedziała.

Pilawska podziękowała za przyjaźń i wsparcie Piotrowi Dzięciołowi, który w ubiegłym roku odbierał tę nagrodę. - Piotr zaczął nas wspierać, kiedy w naszym teatrze nie było jeszcze tak entuzjastycznie. Dziękuję publiczności, bo to jest wartość największa. Jeżeli jest odbiorca, jest sens tworzenia. Każdy twórca musi mieć odbiorcę. Dziękuję mojemu synowi ze jego bezwarunkową miłość i przyjaźń. Mając takiego przyjaciela obok siebie można pokonywać góry. Ludzie tworzący, ludzie sztuki zawsze podlegają ocenie. Bywa, że krytyka nie jest łatwa. To są momenty, w których prostują się skrzydła. Bardzo państwu dziękuję.

Gwiazdorski finał

Tegoroczną galę uświetnił występ Janusza Radka i zespołu The Ants. Artyści zagrali piosenki ze swojego ostatniego albumu "Popołudniowe Przejażdżki" oraz kilka utworów z wcześniejszych albumów. Głównie z "Dziękuje za miłość".

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji