Artykuły

Wczorajsze wystąpienie wicepremiera, ministra kultury Piotra Glińskiego zdominowało większość zagranicznych materiałów o finałowych wydarzeniach otwarcia Europejskiej Stolicy Kultury 2016 - artykuł w Gazecie Wyborczej - Wrocław.

Hiszpański dziennik, Agencia EFE, krótko nadmienia, że inauguracja ESK za sprawą wystąpienia ministra kultury Piotra Glińskiego nawiązała do aktualnych problemów politycznych w Polsce. Dziennikarze zwracają uwagę, że wicepremier Piotr Gliński chce być obrońcą wartości chrześcijańskich, które rozumie jako fundament kultury europejskiej. EFE: "Gliński, nacjonalista i eurosceptyk (chociaż sam woli określenie "eurorealista") apelował w swoim wystąpieniu, by Europa nie odchodziła od wartości chrześcijańskich.

To samo wspomina popularny i drugi najbardziej poczytny dziennik w Hiszpanii, El Diario.

Hiszpański serwis Las noticias de Gipuzkoa przemilcza wystąpienie ministra kultury. Piszą, że zdaniem Glińskiego podstawą kultury europejskiej jest współpraca, zrozumienie i wymiana kulturalna. "Ponad cztery godziny od momentu rozpoczęcia ceremonii mieszkańcy zadzwonili przyniesionymi z domów dzwonkami - Wrocław przebudził się jako stolica kultury" - pisze Las noticias de Gipuzkoa.

Hiszpański dziennik, El Pais, poświęca wrocławskiej ESK dwa artykuły. Jeden z nich dotyczy wystawy baskijskiego artysty Eduarda Chillidy w BWA Awangarda. Drugi jest o weekendzie otwarcia, a jego tytuł brzmi "Wrocław, miasto otwarte i europejskie". Cytowany jest w nim Rafał Dutkiewicz, który w odpowiedzi na politykę rządu powiedział, że "Europa jest przyszłością, a nacjonalizmy przeszłością". W artykule jest też wzmianka o gali otwarcia ESK, na której oburzony tłum wybuczał wypowiedzi wicepremiera Piotra Glińskiego, który podkreślał, że rząd jest "tolerancyjny, otwarty na dialog i solidarny".

"Propaganda"

O przebiegu wydarzeń finału otwarcia Europejskiej Stolicy Kultury 2016 pisały też media francuskojęzyczne. Wystąpienie ministra Glińskiego przytacza francuski Liberation. W artykule pojawia się też wzmianka, że ESK we Wrocławiu przypadło na okres napięcia w stosunkach Polska - UE. Francuski dziennik przytacza wypowiedzi ministra o demokracji, która w Polsce ma się dobrze, ale w odpowiedzi na te słowa tłum zaczął krzyczeć: "Propaganda".

O ministrze kultury pisze też Niemiecki Berliner Zeitung: "Minister podkreślił w swojej wypowiedzi, że polska demokracja jest stabilna. Narodowo-konserwatywny rząd jest krytykowany za wiele ostatnio wdrażanych zmian prawnych. Komisja Europejska wszczęła procedurę kontroli praworządności". Dziennik pisze też, że we Wrocławiu zaplanowano ponad tysiąc wydarzeń w ciągu roku: "Już w ten weekend można było świętować kulturę sztuką, muzyką, teatrem i tańcem - wszystko to przy dość niskich, zimowych temperaturach. Na dworcu, w galeriach handlowych czy szpitalach publiczne miejsca stawały się estradami festiwalowymi".

O Wrocławiu i o Polsce

Obszerny artykuł o Wrocławiu publikuje brytyjski dziennik Independent. Z szerszej perspektywy przybliża historię stolicy Dolnego Śląska, przypominając przedwojenne czasy Breslau oraz powojenne losy Wrocławia. Nawiązuje też do wczorajszego wielkiego otwarcia ESK 2016. "Po południu 17 stycznia, Wrocław - wymawiany, szorstko "Vro-tz-wav" - zaczął swój rok, dołączając do grona miast pełniących tytuł Europejskiej Stolicy Kultury pochodami kierowanymi przez cztery duchy miasta: "Odbudowy", "Wielu Wyznań", "Innowacji" i "Powodzi". Brytyjski dziennik nawiązuje też do politycznej sytuacji w Polsce i zmian dotyczących Trybunału Konstytucyjnego pod rządami PiS-u.

Krytycznie o ESK

Wrocław Uncut, strona prowadzona przez obcokrajowców mieszkających w Polsce, publikuje dość krytyczny artykuł wobec finału otwarcia ESK 2016. "Tysiące ludzi w całkowitej ciemności czekało na mrozie - bez informacji od organizatorów o długości opóźnienia wydarzenia". Na stronie można też przeczytać, że podczas finałowego wydarzenia część publiczności opuściła Rynek. "Mało liczny tłum przypominał puste trybuny na meczach Śląska Wrocław". Gregor Gowans, redaktor Wrocław Uncut, przytacza wypowiedzi internautów, które pojawiły się w oficjalnej ankiecie ESK Wrocław 2016, i podkreśla, że 90 proc. z nich było rozczarowanych wydarzeniem. Gowans docenia zaangażowanie, pasję i ciężką pracę wolontariuszy, ale tłumaczy, że jeden z nich zwierzył mu się, że organizacja ich pracy nie należy do najlepszych. "Niektórzy członkowie zespołu robią niewiele więcej niż tylko rozdawanie ulotek, podczas gdy reszcie osób słabo znających język angielski zlecono pomoc zagranicznym dziennikarzom".