Artykuły

Pod względem kulturalnym rok 2015 na Górnym Śląsku zapisze się w naszej świadomości jako rok wielu wspaniałych koncertów i udanych festiwali muzycznych. W teatrze rok ten minął interesująco, ale bez spektakularnych wydarzeń - pisze Marta Odziomek w Gazecie Wyborczej - Katowice.

Do tych najbardziej spektakularnych wydarzeń należał z pewnością wspólny projekt Jimka czyli Radzimira Dębskiego, rapera Miuosha i orkiestry NOSPR. Muzycy wystąpili w naszym regionie kilkakrotnie: w sali koncertowej NOSPR w Katowicach oraz podczas finału Industriady w Zabrzu. Każdorazowo zainteresowanych było o kilkadziesiąt tysięcy więcej ludzi, a o samym projekcie rozpisywały się nawet światowe portale o muzyce.

Festiwale i koncerty z wielkimi artystami

Nie można nie wspomnieć o jubileuszowych festiwalach, czyli OFF Festivalu oraz Festiwalu Tauron Nowa Muzyka, które ponownie przyciągnęły do Katowic tysiące amatorów dobrej muzyki. Na OFF przyjechała legendarna wokalistka Pattii Smith, na Tauronie jak zahipnotyzowani słuchaliśmy Apparata, Jamiego Woona i Nilsa Frahma. Ten festiwal dostarczył nam również wrażeń pozamuzycznych, ponieważ odbył się w Strefie Kultury, którą festiwalowicze bezustannie się zachwycali. We wrześniu, również w Strefie, bawiliśmy się podczas koncertów z okazji 150. urodzin Katowic. Odwiedziły nas takie gwiazdy brytyjskiej sceny muzycznej jak Morcheeba i Archive. Jesienią w Teatrze Rozrywki w Chorzowie zaśpiewała dama rocka, czyli Marianne Faithfull, Linkin Park dało popis na stadionie miejskim Rybniku, a Chick Corea i Bobby McFerrin wystąpili na wspólnym koncercie w Bielskim Centrum Kultury w Bielsku-Białej.

Były też udane - jak zresztą co roku - inne, bardziej kameralne festiwale, jak Męskie Granie w Chorzowie i Żywcu, 35. Rawa Blues Festival w Spodku czy Ars Cameralis z udziałem Lydii Lunch i Keatona Hensona. I mnóstwo jazzowych koncertów, na których pojawili się m.in. Esperanza Spalding, Branford Marsalis, Cassandra Wilson czy Wayne Shorter. Szkoda, że pożegnaliśmy się z Festiwalem im. Ryśka Riedla "Ku Przestrodze". Organizatorom nie starczyło siły na batalię z rodziną Riedla, która nagle zakazała używania nazwiska wokalisty w nazwie festiwalu oraz pieniędzy na nową edycję w innej formule. Po kilku latach do Katowic powrócił za to Metal Hammer Festiwal i od razu w gwiazdorskiej odsłonie, zagrał bowiem Dream Theater.

Świetnie, że mogliśmy również uczestniczyć w koncertach laureatów tegorocznego Konkursu Chopinowskiego na czele ze zwycięzcą Seong-Jin Cho, które miały miejsce w sali koncertowej NOSPR. I posłuchać fenomenalnej Marthy Argerich. Jak widać, wybudowanie NOSPR jeszcze bardziej ożywiło tętniące muzyką Katowice. A potwierdzeniem tego, że są miastem przyjaznym muzyce, jest przyznany w grudniu stolicy Śląska przez UNESCO tytuł Miasta Muzyki, dzięki czemu przystąpiła ona do światowej Sieci Miast Kreatywnych. No i fakt, że Polsat organizował u nas imprezę sylwestrową pod gołym niebem też chyba o czymś świadczy, prawda?

Nowe Muzeum Śląskie i interesujące wystawy

Jeżeli chodzi o sztukę, to zdecydowanie największym wydarzeniem było otwarcie nowej siedziby Muzeum Śląskiego w Katowicach, które przez okres samych wakacji odwiedziło ponad 100 tysięcy osób! Mimo kontrowersji, jakie wśród polityków i historyków wzbudziła wystawa o historii Górnego Śląska, ekspozycje oraz wspaniale prezentujące się otoczenie muzeum cieszyły się i cieszą nadal dużym zainteresowaniem. Przestrzeń dla sztuki powstała także w Teatrze Korez, który po wyprowadzce z CKK Centrum Scenografii Polskiej zyskał więcej miejsca i stworzył galerię oraz w nowym, imponującym gmachu Akademii Sztuk Pięknych. W Sosnowcu wyremontowany został Pałac Schoena, który nowy rozdział zapoczątkował wystawą "Kobieta jest jak Sosnowiec". W Muzeum Historii Katowic otwarta została zmodernizowana pierwsza część wystawy o przeszłości miasta, a z okazji urodzin Katowic przypomniano arcyciekawą, choć mniej znaną twórczość jego mieszkańca, Hansa Bellmera. Warto wspomnieć również o 42. edycji Biennale Malarstwa Polskiego "Bielska Jesień 2015" pokazującej, że malarstwo młodych polskich artystów ma się dobrze. Grand Prix zgarnęła Martyna Czech, studentka katowickiej ASP. Dużo dobrej współczesnej i tradycyjnej sztuki oglądaliśmy też w Galerii BWA w Katowicach, Rondzie Sztuki Muzeum w Gliwicach i Tychach oraz Muzeum i Górnośląskim w Bytomiu.

Teatry walczyły o widza premierami i przeglądami

W teatrze rok ten minął interesująco, ale bez spektakularnych wydarzeń. Teatr Śląski w Katowicach raczył nas bardziej i mniej udanymi spektaklami o śląskiej tematyce. Ciekawy okazał się "Ożenek" w reżyserii Nikołaja Kolady, gwiazdy rosyjskiego teatru. Słowa uznania należą się również dyrektorowi Robertowi Talarczykowi za otwarcie Sceny w Galerii w centrum handlowym oraz podjęcie współpracy z nominowaną do Paszportów Polityki, dramatopisarką z Katowic, Weroniką Murek. Jubileusze powstania świętowały teatry Ateneum w Katowicach, Polski w Bielsku-Białej i Dzieci Zagłębia w Będzinie. Ten ostatni musiał stoczyć batalię o prawo do istnienia z władzami powiatu. Martwi sytuacja Gliwickiego Teatru Muzycznego, gdzie od odejścia Pawła Gabary rządzenie sceną przejął Grzegorz Krawczyk, pełniący również obowiązki dyrektora tamtejszego muzeum. Póki co zajęty jest restrukturyzacją teatru, milcząc zaklęcie na temat przyszłych działań artystycznych. A zapowiadało się - po premierze znakomitej "Rodziny Addamsów", że będzie mieć dobrą passę. W Teatrze Rozrywki w Chorzowie niezły był prapremierowy "Billy Eliot", ale od tego czasu już nic ciekawego się tam nie wydarzyło. Podobnie w Operze Śląskiej, świętującej 70 urodziny, z okazji których przygotowano tylko jedną premierę "Verbum nobile i Na Kwaterunku, czyli Noc Świętojańska albo Sobótka".

Wiele działo się na scenach nieinstytucjonalnycych jak w Teatrze Bez Sceny, Teatrze Rawa czy Teatrze Żelaznym, które dzielnie walczą o uwagę widzów. Były satysfakcjonujące teatromanów festiwale, począwszy od Katowickiego Karnawału Komedii, przez Festiwale Rzeczywistość Przedstawiona w Zabrzu A Part w Katowicach i Teatromania w Bytomiu, skończywszy na Festiwalu "Interpretacje" w Katowicach.