Artykuły

Poznań. Premiera "Krakowiaków i Górali" w Polskim

"Cud mniemany, czyli Krakowiacy i Górale" Wojciecha Bogusławskiego w 1794 r. wywołał rewolucję. Czy taki scenariusz może się powtórzyć w grudniu 2015?

Premierę "Krakowiaków i Górali" Maciej Nowak i Marcin Kowalski - nowy dyrektorski tandem w Teatrze Polskim - zapowiadali od pierwszych dni swojego urzędowania. Dlaczego postanowili otworzyć nowy rozdział w historii sceny, przypominając operę narodową sprzed ponad 200 lat? - Bo od "Krakowiaków i Górali" wszystko się zaczęło w polskim teatrze - tłumaczy Maciej Nowak. - "Krakowiacy i Górale" tworzyli nowoczesność w Europie, w Polsce. Gdyby nie premiera w 1794 r., nie doszłoby do powstania kościuszkowskiego. Insurekcja wybuchła krótko po premierze. Teksty, które padały ze sceny, były następnie powtarzane na ulicach Warszawy w jej trakcie - podkreśla historyczne znaczenie dzieła Wojciecha Bogusławskiego dyrektor Nowak. Czy twórcy liczą na podobny odbiór także dziś? - Mamy niewątpliwie rewolucyjny czas. W powietrzu wisi rewolucja w całej Europie. Zobaczymy, czy ten tekst nadal jest mocny - odpowiada Maciej Nowak.

"Krakowiacy i Górale" to opowieść o konflikcie między dwoma polskimi plemionami na chwilę przed upadkiem I Rzeczpospolitej. Górale wypowiadają krakowiakom wojnę i poprzysięgają im zemstę. Skłóceni sąsiedzi wpadają w nakręcającą się spiralę wzajemnej nienawiści.

Spektakl reżyseruje Michał Kmiecik, 23-letni dziś twórca, "głos polskich Oburzonych" - jak pisała o nim teatralna krytyka. W 2011 roku Kmiecik wygrał konkurs Metafory Rzeczywistości, organizowany przez Teatr Polski dla młodych polskich dramaturgów. Miał wówczas 19 lat i był najmłodszym zwycięzcą w historii konkursu. Nagrodę zdobył za "Śmierć pracownika" - sztukę o borykaniu się młodych ludzi z bezrobociem we współczesnej Polsce.

Jak zareagował na propozycję, by wyreżyserować historycznych "Krakowiaków..."? - Rozpoczynałem rozmowy z Michałem z pewnym lękiem, czy 23-latka tekst Bogusławskiego może w ogóle "zakręcić"? Następnego dnia zaczęły przychodzić esemesy od Michała z cytatami z Bogusławskiego. Strasznie się wkręcił... - opowiada Maciej Nowak.

Michał Kmiecik potwierdza: - Kiedy zadzwonił do mnie Maciej Nowak i powiedział, że chciałby, żeby pierwszą premierą nowej dyrekcji byli "Krakowiacy i Górale" w mojej reżyserii, od razu się zgodziłem i jest w tym zasługa obu panów: i Macieja Nowaka, i Wojciecha Bogusławskiego. To było jak olśnienie - mówi. - Na frontonie Teatru Polskiego widnieją słowa "Naród sobie". Wspaniale, to porozmawiajmy sobie o tym, co to za naród, kim jesteśmy, jacy jesteśmy? - dodaje, przywołując nowe konteksty dla dzieła Bogusławskiego. I podkreśla: "Krakowiacy i Górale" to nie są obrazki z życia polskiej wsi, to jest sztuka, która dostarczyła piosenki warszawskiej insurekcji roku 1794. Pisze o tym Jarosław Marek Rymkiewicz w swoim "Wieszaniu": lud Warszawy wiesza biskupów i zdrajców, śpiewając przy tym piosenki Bogusławskiego. To utwór rewolucyjny. Będziemy tej rewolucji wypatrywać.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji