Sztuka meteorologiczna
"Ateneum" wystąpiło z premierą młodego autora, Ireneusza Iredyńskiego. "Męczeństwo z przymiarką" jest jakby polską wersją granej jednocześnie w tymże teatrze amerykańskiej sztuki Gibsona "Dwoje na huśtawce". Obie rzeczy cechuje podobny stosunek do rzeczywistości. Autorów nie interesuje struktura świata, w którym żyją ich postacie. Świat ten jest dla nich czymś zastanym i oczywistym. Jest taki, bo właśnie taki jest. Oni starają się tylko oddać atmosferę, klimat stosunków między ludźmi w tym świecie oczywistym. I to nie wszelkich stosunków, lecz tych, które tyczą życia obyczajowego w węższym sensie, a więc stosunków między płciami. Wynikiem poznawczym jest nie określona formuła, lecz rekonstrukcja kolorytu obyczajowego, tonacji, nastroju. Utwory tego rodzaju, bardzo się ostatnio mnożące, można by nazwać sztukami meteorologicznymi.
Taką sztuką meteorologiczną, podejmującą opis klimatu obyczajowego bez sięgania do warunkujących go przyczyn jest "Męczeństwo z przymiarką". Rzecz odznacza się teatralnym dialogiem, pewną dozą humoru, i ma jedną przynajmniej rolę znakomitą. To wszystko, co o sztuce Iredyńskiego można powiedzieć. Nie eksponuje ona żadnego problemu, nie konstruuje konfliktu, nie przeciwstawia racji. Jest i chce być tylko przekazem pewnej tonacji emocjonalnej w zakresie obyczajów. Skomponowana jest na zasadzie zepsutej płyty gramofonowej, kończy się tą samą sytuacją, od której się zaczyna, cała jest wypełniona refrenowymi powtórzeniami motywów.
W swojej "meteorologiczności" sztuka Iredyńskiego jest jednak bardzo polska przez pokazanie alkoholizmu jako czynnika modyfikującego obyczaje: "Ja jestem człowiek wolny. Kupię salceson, ćwiartkę i pójdę nad Wisłę". Jan Matyjaszkiewicz daje pyszną kreację nadwiślańskiego pijaka egzystencjalisty ("Życie jest średnie") i patrioty ("Młodzi porucznicy idą na śmierć"). Rolę "dwojga na huśtawce" grają w sztuce Iredyńskiego Skarżanka i Duszyński. Tak więc w "Ateneum" mamy obecnie razem ze "Sceną 61" - "Ich czworo na huśtawce". W tym przypływie meteorologii nie ma nic na razie niepokojącego. Czy można jednak huśtać się przez cały sezon?