Artykuły

Różaniec przeciw pornografii

W związku z doprowadzeniem do premiery tego skandalicznego spektaklu działacze Akcji Katolickiej rozważają kwestię skierowania w tej sprawie doniesienia do prokuratury - pisze Marek Zygmunt w Naszym Dzienniku.

Pomimo wielu protestów Teatr Polski we Wrocławiu wystawi! pornograficzny spektakl "Śmierć i dziewczyna".

Dyrektor placówki, a obecnie także poseł Nowoczesnej Krzysztof Mieszkowski nie liczył się ze sprzeciwem 40 tys. internautów ani ze sprzeciwem samego wicepremiera, ministra kultury i dziedzictwa narodowego prof. Piotra Glińskiego. - Za pieniądze publiczne pornografii w polskich teatrach nie będzie, i to mówię zdecydowanie. Ja jestem bardzo otwarty na teatry offowe, na najróżniejsze poszukiwania artystyczne, ale tego rodzaju rzeczy być w sferze publicznej nie może - akcentował w jednym z wywiadów w piątek wicepremier Gliński.

W tym samym dniu Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego skierowało do marszałka województwa dolnośląskiego Cezarego Przybylskiego pismo w tej sprawie, sprzeciwiając się pokazywaniu na deskach teatru aktu seksualnego w wykonaniu specjalnie sprowadzonych z zagranicy aktorów pornograficznych. Wskazano, że działalność placówki finansowanej ze środków publicznych, w tym rządowych, nie może przekraczać norm obowiązujących powszechnie w naszym społeczeństwie. Minister kultury i dziedzictwa narodowego wezwał marszałka województwa, by nakazał wstrzymanie przygotowań do "premiery w zapowiedzianej postaci, łamiącej wszelkie przyjęte zasady współżycia społecznego". Jednak marszałek Cezary Przybylski nie zablokował premiery. W odpowiedzi na ministerialne pismo zastępca dyrektora Departamentu Spraw Społecznych Dominik Kłosowski napisał, że urząd marszałkowski nie ma narzędzi prawnych do wstrzymania przygotowań do premiery, a samorząd województwa dolnośląskiego nigdy nie ingerował "w wolność wypowiedzi artystycznej".

Ekspiacja przed teatrem

Innego zdania było kilkuset przedstawicieli różnych środowisk katolickich, którzy w sobotni wieczór protestowali przed Teatrem Polskim. Zebrali się naprzeciwko głównego wejścia do teatru, po drugiej stronie ulicy. Protest miał charakter pokojowy, ekspiacyjny. Odmawiano Różaniec, Koronkę do Miłosierdzia Bożego, śpiewano pieśni maryjne. Głównym animatorem pikiety była Krucjata Różańcowa za Ojczyznę.

Wśród tych, którzy przybyli przed Teatr Polski, byli również prowokatorzy - zablokowali oni główne wejście do teatru. Interweniowała policja. Doszło do przepychanek, w związku z tym policja skieruje do sądu wnioski o ukaranie dwunastu osób.

Tuż przed rozpoczęciem premiery, reagując na protesty i krytykę, dyrektor Mieszkowski stwierdził, że minister powinien zajmować się systemowym finansowaniem kultury, a nie tym, co robią artyści. A prof. Piotra Glińskiego wezwał do złożenia dymisji.

W proteście wziął udział wrocławski aktor Mirosław Majcherek, który w rozmowie z nami zwrócił uwagę, że żaden z polskich artystów nie zgodził się na odegranie scen seksualnych w tym spektaklu, a dyrektor Mieszkowski zaangażował w tym celu aktorów porno z Czech.

W związku z doprowadzeniem do premiery tego skandalicznego spektaklu działacze Akcji Katolickiej rozważają kwestię skierowania w tej sprawie doniesienia do prokuratury. W ubiegłym tygodniu chcieli osobiście wręczyć marszałkowi Cezaremu Przybylskiemu petycję w tej sprawie, ale odmówił spotkania. Nie odpowiedział też pisemnie na ich apel.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji