Artykuły

Wrocław. Pokaz prasowy przed premierą "Śmierci i dziewczyny"

Telewizja Trwam, Telewizja Republika i inne prawicowe media zjawiły się po raz pierwszy w Teatrze Polskim we Wrocławiu. Wszystko po to, aby zobaczyć, czym ma szokować najnowsza premiera wrocławskiego teatru. - Czy będzie seks i jak będzie wyglądał - takie pytanie, powtarzane po wielokroć, padało na pokazie prasowym "Śmierci i dziewczyny". - Proszę przyjść na spektakl - odpowiadała Ewelina Marciniak, reżyserka przedstawienia.

Tak obleganego pokazu prasowego w żadnym z wrocławskich teatrów nie było od dawna. Nawet przy okazji tak głośnych spektakli jak "Wycinka" w reżyserii Krystiana Lupy czy "Dziady" - Michała Zadary na widowni było mniej dziennikarzy. Tym razem poza mediami lokalnymi i ogólnopolskimi (TVN, TVN 24), pojawiły się m.in. Telewizja Trwam, Telewizja Republika i redakcje kilku prawicowych portali. Dziennikarze chcieli wiedzieć, czy w spektaklu będzie seks. Chcieli też sfotografować aktorów porno. No i wyszli z teatru z kwitkiem.

- Cieszy nas państwa liczna obecność, martwi to, że przyciąga atmosfera skandalu wokół spektaklu, a nie sama sztuka - mówiła, otwierając konferencję prasową Weronika Czyżewska, rzeczniczka teatru.

Krzysztof Mieszkowski był optymistą: - Wszystkie drogi prowadzą do Teatru Polskiego. Widzę, że wielu z naszych gości jest tu po raz pierwszy, mam nadzieję, że nie po raz ostatni. Jesteście w najlepszym teatrze w Polsce i chciałbym, żebyście o tym pamiętali.

Reporter Polsat News był do tego stopnia nieobyty z teatralnymi zwyczajami, że wszedł od razu na scenę. Ewelina Marciniak zareagowała ostro: - Proszę natychmiast zejść, ja rozumiem, że pan reżyseruje media, ale tutaj ja rządzę - powiedziała. A potem dodała: - Zapraszam na premierę, mam nadzieję, że jutro dacie się ponieść muzyce wykonywanej na żywo przez naszych pianistów, a także temu, co aktorzy dla was przygotowali.

"Śmierć i dziewczyna" Co robią dzieci w sztuce, w której grają aktorzy porno?

Fragment przygotowany na próbę - pantomima z elementami muzyki wykonywanej na żywo - nie mógł nikogo urazić. Poza dziennikarzem "Gazety Obywatelskiej", który krzyknął na widok 9-letniego Krzysia, pianisty biorącego udział w spektaklu: - Co tu robi to dziecko?

Ewelina Marciniak odpowiedziała spokojnie: - Jest wiele spektakli dla dorosłych, w których biorą udział dzieci. Chłopiec nie uczestniczy w scenach, które nie są dla niego przeznaczone. Tu się dba o to, kiedy Krzysiu wchodzi na scenę i kiedy z niej znika.

Ale tak naprawdę dziennikarzy interesowało jedno: czy będzie seks i jak będzie wyglądał - to pytanie powracało jak bumerang. I Ewelina Marciniak odpowiadała tak samo: - Zapraszam na premierę. Będą sceny z udziałem aktorów porno, ale o tym, jak będą wyglądały, nie będę opowiadać. Każdy widz przy kupowaniu biletu jest o tym informowany. Każdy też musi mieć skończone 18 lat.

"Śmierć i dziewczyna" to sztuka nie tylko o seksie

Mieszkowski apelował: - Nie szukajcie wyłącznie skandali w rzeczywistości scenicznej. To przedstawienie, obok innych zalet, jest też o ochronie intymności kobiety. Pozwólcie artystom na używanie takich środków, jakie leżą w ich gestii i wyobraźni, nie wchodźcie w rolę Big Brothera, cenzora, który ma nam mówić, co mamy, a czego nie mamy oglądać. Jeśli chcecie tworzyć rzeczywistość wirtualną, opierajcie się na domysłach. Jeśli zależy wam na prawdzie, oglądajcie spektakle.

Dziennikarz "Gazety Obywatelskiej" grzmiał: - Za publiczne pieniądze urządzacie tu dom publiczny! To jest najgorszy teatr w mieście. Nauczyciele boją się dzieci przyprowadzać, bo nie wiadomo, co wyskoczy.

W odpowiedzi usłyszał, że Teatr Polski nie ma problemu ze sprzedażą biletów - na większości spektakli wszystkie miejsca są zajęte. - I nie tylko tu - podkreślała Ewelina Marciniak. - Pracowałam na dwóch innych wrocławskich scenach i tam też nie było kłopotu z widownią.

- I wszędzie pani aktorów porno zapraszała? - padło pytanie.

- Nie, ale pana na widowni widzę po raz pierwszy - odparowała.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji