Artykuły

Wrocław. ESK prawie gotowa

Na ogłoszenie całego programu Europejskiej Stolicy Kultury 2016 jeszcze poczekamy. Zamiast niego, w czwartek poznamy kalendarium styczniowego Weekendu Otwarcia.

Jak długo będziemy czekać na kompletne kalendarium imprez? Możliwe, że do stycznia, chociaż szef ESK 2016, Krzysztof Maj, deklaruje, że zrobi wszystko, żeby ten moment nastąpił wcześniej, już 15 grudnia. Wtedy ukaże się książka programowa z dokładnym opisem wszystkich wydarzeń. Zacznie działać też platforma internetowa, dzięki której będzie można zaplanować kulturalny rok we Wrocławiu.

Skąd to opóźnienie?

Krzysztof Maj: - Planujemy kilka dużych wystaw w obszarze sztuk wizualnych. Musimy dla nich przygotować przestrzenie wystawiennicze, a z niektórymi z nich, jak np. z Dworcem Głównym PKP, jest problem. To zabytek, remontowany za pieniądze unijne, każda procedura trwa tam dłużej.

Szef ESK przypomina sytuację z wiosny tego roku, gdy trzeba było dementować informację o planowanej na dworcu prezentacji zbiorów z paryskiego Centrum Pompidou. Negocjacje w tej sprawie zakończyły się niepowodzeniem.

Maj: - Nie będę więc mówił o tym, co chcemy zrobić, wolę mówić o wydarzeniach, które na pewno się odbędą. W planach jest m.in. duży koncert na stadionie, w piątek kończymy negocjacje w tej sprawie. Nie mogę spalić takiej informacji, dopóki umowa nie zostanie podpisana.

Niepokój

Program ESK poznajemy w odcinkach od kilku miesięcy. Najpierw, podczas czerwcowej prezentacji na stadionie, dostaliśmy jego ogólny zarys z wyszczególnieniem większych imprez, jednak bez nazwisk większości zaproszonych gwiazd i dokładnego kalendarza. Ten miał być ogłoszony w listopadzie, ale znów musimy uzbroić się w cierpliwość.

Opóźnienie jest też efektem kłopotów, jakie ESK miało z budżetem imprezy, przede wszystkim z rządowym wkładem w przedsięwzięcie. Wrocław starał się o 204 mln zł w ramach Wieloletniego Programu Rządowego, ostatecznie, po trwających rok przepychankach, stanęło na 119 mln. Ale decyzja nabrała mocy prawnej dopiero w lipcu tego roku, podczas wyjazdowego posiedzenia rządu we Wrocławiu.

Maj: - Jej brak budził poważny niepokój naszych partnerów, np. muzeów, menedżerów artystów czy organizatorów koncertów. Bez gwarancji finansowania nie mogli decydować o zaangażowaniu w ESK.

20 mln zł z puli rządowej do Wrocławia trafiło już w tym roku i zostało podzielone. O zasadniczą część dotacji - 96 mln zł na przyszły rok i 3 mln na kolejny - szefostwo ESK jest spokojne.

Maj: - Z Ministerstwa Kultury dostaliśmy dwa miesiące temu pismo, na mocy którego możemy planować wydatkowanie tych środków. Jest to na tyle mocny dokument, że możemy spać spokojnie, nie jest w stanie go wywrócić nawet zmiana rządu.

Przedostatni guzik

Na stolicę kultury pieniądze są już zapisane także w przyszłorocznym budżecie miasta. Będzie to około 70 mln zł.

Jarosław Broda, dyrektor wydziału kultury urzędu miejskiego: - Pod hasłem ESK utworzyliśmy rezerwę celową w wysokości 20 mln zł. Reszta to pieniądze dla instytucji, które realizują program imprezy.

Cały budżet ESK - według Krzysztofa Maja - jest zapięty na przedostatni guzik. Do pełni szczęścia organizatorom brakuje 8 mln zł, ale liczą, że uda się je zdobyć od sponsorów.

Maj: - Coraz bardziej interesują się stolicą kultury.

W czwartek, podczas konferencji prasowej z udziałem prezydenta Dutkiewicza, kuratorów ESK i dyrektorów wrocławskich instytucji kultury, zostanie ogłoszony program Weekendu Otwarcia ESK zaplanowanego na 15-17 stycznia przyszłego roku.

Wiadomo już, że w tych dniach we Wrocławiu będzie wystawa baskijskiego rzeźbiarza Eduardo Chillidy "Brzmienia" w BWA Awangarda, trzydniowy festiwal poświęcony dwojgu wybitnym greckim twórcom - kompozytorowi Iannisowi Xanakisowi i aktorce Melinie Mercouri.

W Muzeum Narodowym z kolei planowana jest kontynuacja bestsellerowego cyklu spektakli łączących malarstwo i teatr, które wrocławianie znają pod nazwą "Ganymed goes Europe" (tym razem pod tytułem "Muzeum Marzeń").

Przebudzenie

Finałem będzie przygotowywana przez Chrisa Baldwina, kuratora ESK odpowiedzialnego za duże widowiska, ceremonia "Przebudzenie". 17 stycznia, o godz. 16, z czterech wrocławskich dzielnic (Biskupin, Grabiszynek, Popowice, Karłowice) wyruszą do centrum cztery kilkunastometrowe wizualizacje Duchów Wrocławia - Powodzi, Innowacji, Odbudowy i Wielu Wyznań - żeby opowiedzieć o historii i przyszłości naszego miasta.

Oprócz tego prawie 100 dodatkowych wydarzeń. M.in. festiwal foodtrucków na placu Nowy Targ czy Muzyczny Wrocław ESK, w ramach którego muzycy pojawią się w dwudziestu różnych bardzo nietypowych miejscach, m.in. w galeriach handlowych, domach dziecka, na dworcu głównym PKP, gdzie stanie fortepian, czy w szpitalach.

Radosław Grygoruk, koordynator Weekendu Otwarcia ESK: - Będziemy starali się przekonać wszystkich wrocławian, że to nasze wspólne święto. Dlatego staramy się wejść też w takie miejsca, w których znajdziemy osoby, które z różnych względów nie przyszłyby do nas same. A ponieważ weekend otwarcia zaplanowaliśmy w styczniu, kiedy temperatura może spaść poniżej zera, chcemy rozgrzać wrocławian. Obiecujemy im Ciepły Wrocław, w kilkunastu miejscach w centrum miasta staną koksowniki, będą gorąca kawa i herbata, muzyka na żywo i informacje na temat programu imprezy.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji