Artykuły

Kraków. Maja Komorowska w Kodzie Mistrzów w Grotesce

Jan Peszek, Krzysztof Zanussi, Stefan Chwin znaleźli się w licznym gronie autorytetów intelektualnych i artystycznych, które uczestniczyły w spotkaniach organizowanych przez teatr Groteska - Kod Mistrzów. We wtorek o godz. 18 dołączy do nich Maja Komorowska.

- Dopóki mówię, dopóki gram - żyję. Mam poczucie, że kiedy spotyka nas coś bardzo trudnego, to jedyną radą - nie mam innej - jest pokonywać tę trudność następną sprawą, spotkaniem z następnym człowiekiem - mówiła Komorowska w rozmowie z "Wyborczą" w ubiegłym roku.

Ta znakomita aktorka teatralna, filmowa i telewizyjna współpracowała m.in. z Jerzym Grotowskim, Erwinem Axerem, Krystianem Lupą, Krzysztofem Zanussim, Andrzejem Wajdą i Tadeuszem Konwickim.

- Miałam wielkie szczęście pracować z wybitnymi reżyserami. Na pewno jednym z pierwszych lotów, w dosłowny sposób, była "Stara kobieta wysiaduje" Jerzego Jarockiego, gdzie przecież latałam na żyrandolu i mówiłam: "Wszystko jest do kochania. Gamoni można kochać". A potem była "Końcówka", gdzie grałam starego Hamma w reżyserii Jerzego Krasowskiego. Następnie był Axer, który robił Bernharda. A gdybym nie była u Grotowskiego, to dzisiaj może nie umiałabym tak poszukiwać. Mnie się po prostu wydawało, że muszę być mu wierna i muszę ciągle coś udowadniać. Potem, po przerwie, pojawił się Lupa. Dał mi Marię w "Wymazywaniu" i taniec w "Sztuce hiszpańskiej" Yasminy Rezy. Gdy grałam Marię, byłam na bosaka, miałam rozpuszczone włosy, uwierzyłam, że Lupa cofnął mnie w czasie. To był jego wspaniały dar - podkreślała Komorowska.

W kolejnych miesiącach podczas Kodu Mistrzów będzie można spotkać Artura Rojka (9 grudnia) i Zygmunta Koniecznego (19 stycznia).

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji