Artykuły

Wrocław. Klata zrobi spektakl o wypędzonych

Jan Klata [na zdjęciu], reżyser nagrodzony niedawno Paszportem "Polityki" zamierza zrealizować w polsko-niemieckiej koprodukcji spektakl "Transfer".

Pomysł podsunęła mu Krystyna Meissner, dyrektor Teatru Współczesnego we Wrocławiu. Jan Klata chętnie go podchwycił, bo jego zdaniem, historyczne i współczesne polsko-niemieckie tematy są warte dyskusji. Wcześniej dał temu wyraz w kontrowersyjnej "... córce Fizdejki", inscenizacji przypominającej popkulturowy komiks, rysowany na tle monumentalnej "Bitwy pod Grunwaldem".

Ten spektakl Teatru Dramatycznego z Wałbrzycha Klata prezentował w ubiegłym roku w Berlinie podczas Festiwalu Młodych Teatrów Europejskich Cut@Paste. Groteskowa inscenizacja sztuki Witkacego, odczytana przez Klatę przez stosunki polsko-niemieckie i wejście Polski do Unii, w Niemczech przyjęta została z zainteresowaniem.

Nowy spektakl o wypędzonych Klata chce zrealizować w innej konwencji. - To będzie rodzaj teatru dokumentalnego, którego spróbuję pierwszy raz -mówi. -Nie mamygotowego tekstu. Scenariusz będzie powstawał w pracy z aktorami i świadkami tamtych wydarzeń, którzy zostali zmuszeni do opuszczenia domów, i zechcą sami opowiedzieć o swych przeżyciach ze sceny. Bardzo by mi zależało, aby nie byli to tylko ludzie, którzy zostawili domy na Dolnym Śląsku, ale również Polacy z Kresów, zmuszeni do opuszczenia swoich siedzib na wschodzie i zajęcia domów Niemców na Śląsku.

Będzie więc to spektakl o tym, co historia robi z ludźmi, bo tak naprawdę tej przeprowadzki nie chciała żadna ze stron.

- Jeżeli jednak ograniczylibyśmy się tylko do skali mikro, umknąłby nam historyczny plan całej tragedii. Poprzestanie na wyimku indywidualnych losów byłoby prawdą skłamaną. W tym spektaklu musi więc być także Stalin i konferencja jałtańska, na której wszystko zostało ustalone - dodaje Jan Klata.

Realizację "Transferu" reżyser zapowiada na początek przyszłego sezonu. - Jestem za tym, żeby z problemami się boksować, a nie czekać, aż same się rozwiążą - argumentuje. - Same się nie rozwiążą. Spychanie ich w podświadomość bywa niebezpieczne. Lepiej więc pokazywać potwory na scenie, niż wyzwalać w życiu.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji