Aktorska legenda żywa do dziś: Akademia Filmu Polskiego : "Zbyszek" Jana Laskowskiego
Mówiono o nim "polski James Dean". Wtajemniczeni twierdzą, że godzinami oglądał "Buntownika bez powodu" podpatrując amerykańskiego gwiazdora. Jedna z największych indywidualności w historii polskiego kina, niezapomniany odtwórca wewnętrznie skłóconych, wiecznie niespokojnych bohaterów. Andrzej Wajda poświęcił mu swój obraz "Wszystko na sprzedaż". W tym samym roku powstał film "Zbyszek" Janusza Laskowskiego.
Mógł zostać aktorem jednej roli, po niezapomnianym "Popiele i diamencie" Wajdy. Wcielił się tam w postać Maćka Chełmickiego, tragicznej postaci żołnierza AK, wobec zwycięstwa komunizmu dosłownie wyrzucanego na śmietnik...
Ocalił go talent komediowy, a z czasem zaczął grywać role charakterystyczne. "Pokolenie", "Do widzenia, do jutra", "Giuseppe w Warszawie", "Pingwin", "Pamiętnik znaleziony w Saragossie" - to tylko niektóre z jego licznych ról, które weszły na stałe do klasyki kina. Mimo to, wciąż utożsamiano go z Maćkiem Chełmickim żądając, by sprostał powieściowemu wzorcowi.
Grywał także w teatrze. Jego najgłośniejszą kreacją była ta z warszawskiego "Ateneum" - "Dwoje na huśtawce", kiedy to partnerował Elżbiecie Czyżewskiej.
Za swą popularność zapłacił najwyższą cenę - utratę prywatności. Jego życie było nieustannym tematem plotek i dociekań - najczęściej fałszywych. Z czasem stawał się nieznośny dla otoczenia, coraz bardziej zamknięty, nie stroniący od alkoholu, otyły Zginął tragicznie na dworcu kolejowym we Wrocławiu, niczym bohaterowie licznych filmów z jego udziałem - pod kołami nabierającego prędkości pociągu 8 stycznia 1967 r.
Film Jana Laskowskiego przypomina najwspanialsze jego kreacje. Zobaczymy więc fragmenty "Pokolenia", "Popiołu i diamentu", "Krzyża walecznych", "Do widzenia, do jutra", "Rozwodów nie będzie". "Jowity". Starannie dobrane obrazy ilustrują nie tylko aktorską karierę Zbyszka Cybulskiego, stanowią również komentarz do jego prywatnego życia. Film ten jest dokumentem posiadającym jedną niezaprzeczalną wartość - powstawał "na gorąco", tuż po śmierci polskiego "buntownika bez powodu".
