Artykuły

"REWIZOR" KOMPLETNY

Na sceną Teatru Ludowego w Nowej Hucie pod kierownictwem Józefa Szajny wszedł "Rewizor" Gogola. Nie tylko zresztą teatru "pod kierownictwem", także "Rewizor" pod kierownictwem Szajny, bowiem artysta-malarz i scenograf jest również reżyserem spektaklu. Jest to sytuacja szczególna, chociaż nie wyjątkowa, wystarczy wspomnieć przykład bliski, lecz przeciwstawny. Myślę o Wilamie Horzycy, który wszedł do teatru jako literat, i nie on jeden przecież. Ale takie wejścia - z zewnątrz niejako, chociaż w wypadku Szajny-scenografa porównanie to ma nośność ograniczoną - przesądza zwykle o stosunku do sztuki, którą nazywamy teatrem. Artysta już uformowany staje się w teatrze arbitralny i bezkompromisowy. Horzyca zawsze pozostał bezkompromisowym "literatem teatru". Słowo poetyckie i słowo dramatyczne było tą potęgą, przed którą korzył się, był jej posłuszny. Ale - miłośnik słowa - posłuszny był mu w jego brzmieniu współczesnym, zaprzedany literaturze - czytał ją zawsze jako księgę, żywą, aktualną, klasyków widział i rozumiał przemawiających, wprost do jego współczesnej wyobraźni artystycznej.

Szajna jest malarzem i scenografem. I także jest arbitralny i bezkompromisowy, bezwzględny wobec teatru. Ma wyobraźnię plastyczną a nie literacką. I wierność wobec niej posuwa - oględnie mówiąc - bardzo daleko. Jest przeciwnikiem tradycyjnego konwencjonalizmu. A więc scenę komponuje z sienników, w których chowają się aktorzy, albo ze sterty pierzyn, z której spada domniemany rewizor. A więc kostium aktorki zszywa z dziesiątek par pończoch, albo zręcznie wykorzystuje nagość ciała Horodniczego, albo naczelnika poczty obwiesza trąbkami, torbami, listami. Tło sceny daje ładne, malarskie, prześwietlane, narzucające nastrój, jak ktoś powiedział po premierze, stepu rosyjskiego, tej olbrzymiej pustki, przestrzeni, które - nieopanowane postępem cywilizacji - zawsze będą dopuszczały sytuacje z "Rewizora".

To tło jest na pewno własnością Szajny-malarza, jego osiągnięciem i jego dobrym wkładem w przedstawienie. Teatr bowiem potrzebuje także plastyki, malarstwa - obok literatury, aktorstwa a czasem i muzyki. Potrzebuje plastyki jako jednego z instrumentów i może to być wówczas nawet tzw. malarstwo czyste, nawet w wydaniu współczesnym, taszystowskim czy jak tam kto nazwie.

Ale Szajna ma wyobraźnię arbitralną i ogarnąć chciał całe przedstawienie. Kostiumy, budowa scen, sytuacje. Przeszkodą, jaką napotkał, były sugestie tekstu. Wyobraźnia nie pozwalała na kostium konwencjonalny. Ale przecież właśnie kostium konwencjonalny i historyczny jest już dzisiaj całkowitą abstrakcją artystyczną. Szajna poszukał efektów innych, opisanych powyżej. Nie dostrzegł tylko, że właśnie w tych efektach stał się literacki i naiwnie symbolistyczny. Naczelnik poczty i trąbki, młodziutka erotomanka i pończoszki, nagość Horodniczego, komórki z wiejskich sienników, w których siedzą zapleśniali prowincjusze, i puchowe pierzyńska, z których spada, bo spaść musi, fałszywy rewizor. I jeszcze nasiadówki zamiast krzeseł, aby już nikt nie miał wątpliwości, że znalazł się w drobnomieszczańskim piekiełku z którego szydziła moderna. Nie, Szajna zupełnie niepotrzebnie niepokoi się w programie pisząc, że teatr "pragnie działać w sensie poznawczym i artystycznym podług możliwie najwyższych wymagań... które się stawia widowni". Wszystko na scenie jest zawstydzająco przejrzyste, tautologiczne nawet, skoro scenograf myśl reżysera i autora powtarza, symbolizuje, przyozdabia - jak kamienice mdm-owskie. Powiedziałbym też, że teatr współczesny od dobrych kilkudziesięciu lat odszedł już od tego rodzaju osiemnastowiecznej tautologii artystycznej. Bo przecież Szajna nie robi nic innego, jak tylko nazywa bohaterów za pomocą efektów plastycznych i za wzorem Naruszewicza na przykład, w którego komediach także występowali: Marnotrawscy, Staruszkiewicze, Chudeccy, Drągajły, Gwarzyły i Kręciwąsy. Nie na długo tej zabawy wystarczyło.

A już wyjątkowo tylko zabawa taka bywa skuteczna scenicznie. Widziałem kiedyś w Poznaniu półtoragodzinne przedstawienie "Fausta", w którym reżyserowi - nakładem dużego wysiłku - udało się nakłonić niezłych aktorów, by grali jak amatorzy. Szajnie w sukurs przyszły kostiumy. Nie mogłem się więc dziwić, że Anna Lutosławska, aktorka dojrzała i niezawodną intuicją artystyczną odtwarzająca swoje role, przystroiwszy się w pończoszki, stała się nagle bezradną szczebiotką, jakiej nie powstydziłyby się przysłowiowe imieniny cioci. Dobrze, że rola była epizodyczna i tekst marginalny.

Bo trzeba powiedzieć od razu i na dobro Szajny-reżysera, że w tym przedstawieniu - pomimo wszystko - pozostał tekst. To, co napisał Gogol, dochodziło do widowni. Ale było - powiedzmy więcej - Gogolem bardzo konwencjonalnym. Aktorzy bowiem w większości - a przykładem może tu być Franciszek Pieczka jako Horodniczy - chociaż przestrojeni odpowiednio do wyobraźni scenografa, grali konwencjonalnie. I o co innego jak o konwencjonalne odczytanie postaci reżyserowi nie chodziło. Dlatego, gdy mówiłem o pomysłach plastycznych, padło słowo tautologia.

Można by bowiem zrozumieć scenografię Szajny, gdyby równie oryginalną dał interpretację tekstu. Gdyby - jako współczesny czytelnik - znalazł "Rewizora" z lekko przesuniętymi akcentami. Gdyby jego scenografia właśnie wydobyciu tych przesunięć akcentowych miała służyć. Ale Szajna nie zdecydował się, co rządzi tymi ludźmi których pokazuje na scenie, jaki mechanizm wprawia ich w ruch. U Gogola tych mechanizmów - jak w każdej wielkiej komedii - jest wiele. I strach i chciwość, i podłość i okrucieństwo, naiwność i cynizm, karierowiczostwo i próżność. Toteż kiedy w domu czytamy sobie wieczorem "Rewizora", zawsze potrafi do nas trafić, zawsze dotknie tej struny, na jaką właśnie dziś jesteśmy nastrojeni. Wybieramy wówczas i inscenizujemy na sposób własny. Ale teatr musi wybierać również. Scena nie jest sypialnią zaciszną. Scena jest arbitralna i paraliżuje wyobraźnię. Można się teatrowi poddać, albo wyjdzie się z niego zimnym. U Szajny na jednym planie - plastycznym - podano z Gogola wszystko. W teatrze znaczy to tyle, co nic.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji