Londyn. Benedict Cumberbatch prosi widzów o nienagrywanie "Hamleta"
Benedict Cumberbatch prosi fanów, aby nie nagrywali jego występu w roli Hamleta, w londyńskim teatrze Barbican.
Aktor, grający główną rolę w sztuce, na którą bilety sprzedają się najszybciej w historii Wielkiej Brytanii, powiedział, że nie ma nic bardziej nieprzyjemnego od czerwonych światełek śledzących go z widowni, podczas gdy próbuje skoncentrować się na grze.
Cumberbatch wyszedł do tłumu, który zebrał się przed teatrem po przedstawieniu, które zostało dwukrotnie przerwane z powodu problemów technicznych. Skarżył się, że wznawianie sztuki było jeszcze trudniejsze z powodu widza z trzeciego rządu, który bez żenady filmował te zmagania.
Aktor poprosił, aby użyć "elektronicznych zabawek" dla dobrego celu i przekazać jego prośbę za pośrednictwem mediów społecznościowych. Ostrzegł też, że w przyszłości widzowie niestosujący się do zasad zostaną usunięci z sali.
Cumberbatch zadebiutował w roli Hamleta w minioną środę. Recenzje z nadzwyczaj wyczekiwanego przedstawienia są mieszane. Niektórzy krytycy określili występ jako elektryzujący oraz subtelny, inni, mniej entuzjastyczni, ocenili, że jest to "Hamlet dla dzieciaków wychowanych na Moulin Rouge". Sam aktor odnosząc się do premierowego tygodnia, stwierdził, że był on równie wspaniałym, co przerażającym doświadczeniem.
