Artykuły

Pozostał płaszcz Konrada

Jutro mija 20 lat od śmierci Konrada Swinarskiego słynnego polskiego reżysera, twórcy tak wybitnych przedstawień, jak: "Pluskwa" Majakowskiego, "Wyzwolenie" Wyspiańskiego, "Woyzeck" Buchnera, "Sen nocy letniej" Szekspira, "Dziady" Mickiewicza. Konrad Swinarski swą karierę związał z krakowskim Starym Teatrem, gdzie powstawały jego największe dzieła. Zginął w katastrofie lotniczej pod Damaszkiem 19 sierpnia 1975 r.

Studiował w Państwowej Wyższej Szkole Sztuk Plastycznych w Sopocie i Łodzi. Był uczniem Erwina Axera Jego pierwszą pracą reżyserską był "Żeglarz" Szaniawskiego, wystawiony w Kaliszu. W sumie przygotował 60 przedstawień.

W początkowym okresie swojej kariery Swinarski traktowany był przede wszystkim jak reżyser Brechta (został stypendystą w jego Berliner Ensemble) i Durrenmatta. W 1964 r. przypadło mu w udziale przygotowanie światowej prapremiery "Marata/Sade'a" Weissa w zachodnioberlińskim Schiller-Theater. Za to przedstawienie i w pól roku po nim zrealizowaną "Pluskwę" artysta otrzymał nagrodę międzynarodowej krytyki teatralnej.

Po latach tak podsumował swoje doświadczenia wyniesione z niemieckiego teatru: "Moja fascynacja Brechtem wywodziła się z buntu przeciw praktykowanej w latach 50. estetyce". Drugie dziesięciolecie pracy twórczej Swinarskiego określiły inscenizacje polskiego dramatu romantycznego i utworów Szekspira. Swinarski mówił "Zacząłem się interesować polską klasyką nie dlatego, że była w modzie, ale dlatego, ponieważ uważam, że odzwierciedla ona problemy i konflikty społeczeństwa czy jednostek, których nigdzie indziej nie mógłbym znaleźć".

Kształt teatru, jaki stworzył w latach 1965-1975 (na co przypada większość spektakli przygotowanych na scenę Starego Teatru w Krakowie), zapewnił mu dopiero twórczą rangę i w pełni objawił jego osobowość. W repertuarze romantycznym wyodrębnia się dwa nurty: "Fantazy" Słowackiego (1967), "Sędziowie" i "Klątwa" Wyspiańskiego (1968), "Nie-boska" Krasińskiego (1965), "Dziady" Mickiewicza (1973) i "Wyzwolenie" Wyspiańskiego (1974) -dramaty podejmujące problematykę moralną i będące zarazem spojrzeniem na historię i politykę z punktu widzenia człowieka wadzącego się z otaczającym go światem. Drugi nurt obejmuje: "Woyzecka" Buchnera (1966), "Sen nocy letniej" (1970) i "Wszystko dobre, co się dobrze kończy" (1971) Szekspira - dramaty opowiadające o sprawach natury jako drugiego, obok historii, czynnika decydującego o wartości ludzkiej egzystencji. We wszystkich tych spektaklach samo życie odnosiło triumf nad fikcją (Swinarski zawsze odżegnywał się od teatru intelektualnego). Żaden z problemów nie uległ przez to pomniejszeniu. Bohaterowie romantyczni byli w nim traktowani jak postacie z krwi i ciała, co nie znaczy, że wyzbywali się swojej nieprzeciętności. Inscenizacja "Dziadów" Mickiewicza z Jerzym Trelą w roli głównej i z plejadą najwybitniejszych krakowskich aktorów stalą się jednym z największych wydarzeń w polskim teatrze. Większość krytyków za jego "dzieło życia" uważa jednak "Wyzwolenie". Swinarski porównywany jest często do Leona Schillera. Jego styl krytycy zwykli nazywać "neobarokiem" lub "programowym antyestetyzmem". Uderzała plastyczność obrazów oraz polemiczne nastawienie do realizowanego tekstu Znakomicie wykorzystywał wszystkie zalety swoich aktorów, nie zaniedbując pracy z tymi, którzy grali epizodyczne rólki. Swinarski nie zdążył już zrealizować ..Hamleta'' Szekspira, do którego trwały już w Starym Teatrze próby. Po śmierci artysty zdecydowano, że do premiery nie dojdzie. Swinarski zakładał niekonwencjonalną interpretację szekspirowskiego tekstu. Planował, iż głównym bohaterem dramatu będzie kształtowana przez Klaudiusza historia. Klaudiusz i Hamlet, niezależnie od powikłań osobistych, mieli reprezentować dwie generacje, dwie "epoki", między którymi istnieje nieuchronnie wiodąca do katastrofy przepaść. Atakowany przez wielu krytyków, przez innych uwielbiany, tak charakteryzował w jednym z wywiadów misję współczesnego reżysera: "Dawniej bywali na mój teatr oburzeni. Drażniłem ich, odwracali się, nie chodzili. Ja nie ustępowałem. Czas biegł, aż się udało.Myślę, że z publicznością można zrobić wszystko, jeżeli ma się jej coś do powiedzenia."

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji