Artykuły

Proszę państwa, będzie wojna! Wyjeżdżam

Na spotkaniu z twórcami i aktorami [po spektaklu "Nie-boska komedia. WSZYSTKO POWIEM BOGU!"] wiele osób mówiło o narastającym poczuciu bezradności i skrajnego przerażenia, które Strzępka i Demirski precyzyjnie opisali i wyrazili - Maciej Nowak w Gazecie Wyborczej - Stołecznej o wojnie, teatrze i kategorii E, dzięki której ma szansę uniknąć wojska.

Siedzieliśmy przy śniadaniu. Ja przeglądałem poranne informacje w necie, on skupiał się na konsumpcji ulubionych serdelków ze sprawdzonej podmiejskiej masarni. Z namaszczeniem obstawił talerz słoiczkami z chrzanem, pastą paprykową, musztardą i słodkim, domowym keczupem bez octu. Wsłuchiwał się z uwagą w owo słynne pierwsze pyk, po którym prawdziwi znawcy oceniają jakość serdelków. Wypiłem łyk herbaty, gdy na ekranie pojawiła się informacja, że "polskie wojsko wzywa rezerwistów w trybie natychmiastowym". Gen. Bogusław Pacek "...tłumaczy, że ćwiczenia mogą potrwać od kilku dni do ponad miesiąca, ale najczęściej jest to kilkanaście dni (...) Dodał, że wojsko może powołać wszystkie osoby, które mają odpowiednią kategorię zdrowia".

- A ty właściwie jaką masz kategorię wojskową? - zapytałem. - Kategoria A, zdolny do służby wojskowej! - odparł spokojnie i nawet z pewną dumą. - Ja mam E z powodu braku nerki, ale ciebie mogą chapsnąć do woja. Poza tym ja już jestem dość wiekowy, a ty ledwie trzy dyszki na karku. Zapadła cisza. Przez twarz przemknął spłoszony grymas. Wyprostował kręgosłup, skupił na jedzeniu. Po chwili zabrzmiało kolejne smakowite pyk... - Ucieknę z kraju - odpowiedział z pełnymi ustami. - Jak uciekniesz? To przecież dezercja. Z armią nie ma żartów. - Ucieknę. Znajomi wyjeżdżają do Perth do Australii, to zrobiło się nawet modne. Myślę o tym od wczoraj, odkąd zobaczyłem "Nie-boską komedię. WSZYSTKO POWIEM BOGU!"...

Nawet nie zorientowałem się, że obejrzany na Warszawskich Spotkaniach Teatralnych spektakl Moniki Strzępki i Pawła Demirskiego ze Starego Teatru w Krakowie zrobił na nim aż takie wrażenie. Nie dał po sobie poznać. Co innego pozostali widzowie. Na sali panowała spiżowa cisza, gdy w finałowym podwójnym monologu Dorota Pomykała i Marta Nieradkiewicz opowiadały o próbie ucieczki z miasta samochodem. Zabrakło benzyny, telefony komórkowe rozładowane i nie działają już żadne ze zdroworozsądkowych słów kluczy, którymi opędzamy się od codziennych kłopotów. Bo to już nie są codzienne kłopoty.

Złoto, trzeba kupować złoto!

Na spotkaniu z twórcami i aktorami wiele osób mówiło o narastającym poczuciu bezradności i skrajnego przerażenia, które Strzępka i Demirski precyzyjnie opisali i wyrazili. Jakiś pan przypominał, że w 1962 roku podczas kryzysu w Zatoce Świń kupowano cukier, ktoś inny zwracał uwagę, że dobrze zaopatrzyć się w solarne ładowarki do telefonów komórkowych. No i złoto, trzeba kupować złoto! A ja znienacka zrozumiałem, dlaczego w piwnicy bloku na Opaczewskiej po śmierci dziadków znalazłem pół tony węgla i słoiki z wodą. Przecież tutaj zawsze było centralne ogrzewanie i bieżąca woda! Ale były też dawne, niewygasłe lęki przed niewypowiedzianym.

Kolejnym spektaklem Warszawskich Spotkań Teatralnych była adaptacja "Morfiny" Szczepana Twardocha, przygotowana przez Ewelinę Marciniak z aktorami Teatru Śląskiego z Katowic. To opowieść o Warszawie z końca roku 1939. O nieuchwytnym momencie, kiedy z beztroskiej i rozbawionej metropolii przeistacza się w miasto zdezorganizowane i dysfunkcyjne. - Wyjeżdżam do Perth! Nie interesuje mnie polityka - powiedział po powrocie ze śląskiego przedstawienia. - Możesz się nie interesować, ale ona i tak zainteresuje się tobą. Na mieście gadają, że na Śląsku mają wziąć w tym miesiącu dziewięć tysięcy rezerwistów - mruknąłem, odkładając na bok "Siódemkę", najnowszą powieść Ziemowita Szczerka. Właśnie przeczytałem futurystyczną wizję konfliktu zbrojnego, który przetacza się przez współczesną Polskę. - Wyjeżdżam do Perth! - powtórzył. - A ja rano do Wrocławia na Przegląd Piosenki Aktorskiej. W weekend prowadzę koncert galowy, przygotowany przez Strzępkę i Demirskiego. Jego tytuł to: "Proszę państwa, będzie wojna!".

---

Na zdjęciu: "Nie-boska komedia. WSZYSTKO POWIEM BOGU!", Narodowy Stary Teatr, Kraków

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji