TRADYCJA I NOWATORSTWO
Teatr Komedia: "Złoty cielak" wg Ilfa i Pietrowa w wolnym przekładzie A.Sterna; reżyseria Szpakowicza. Teatr Ludowy: A. Arbuzów "Lata wędrówek",przekład i reżyseria Cz.Kwiatkowskiego,scenografia M.Stańczak. Teatr Dramatyczny: L.Zorin -"Czas młodości", przekład Z. Fedecki i W.Komarnicka,reżyseria W.Laskowska.
WARSZAWSKIE teatry grają obecnie trzy sztuki autorów radzieckich. Te trzy różne pod względem zarówno formy,jak i treści widowiska łączy jednak bardzo wiele. Przede wszystkim ogólna metoda,nienowa zresztą,polegająca na pokazywaniu człowieka w chwilach słabości i upadku,akcentująca zakończenie,będące zawsze,mutatis mutandis,zamaskowanym happy endem. Metoda to widocznie nie najgorsza,skoro z równym powodzeniem stosują ją w powieści Bernanos i Mauriac jak i interesujący nas autorzy radzieccy. Takie zaszufladkowanie i wrzucenie owych trzech sztuk do jednego worka byłoby ogromnym uproszczeniem i niesprawiedliwością,ale można uważać je za reprezentatywne dla nowszej dramaturgii radzieckiej,łącznie nawet z adaptacją "Złotego cielaka", graną obecnie z powodzeniem w Moskwie...
...Na tle "Lat wędrówek" sztuka Zorina wydać się musi szczytem nowoczesności. Proste,stale te same dekoracje,brak charakteryzacji aktorów,umowność odwołująca się do wyobraźni - oto akcesoria nowego stylu w wydaniu Sali Prób,zdeterminowanego zresztą przez tekst sztuki. Nieskomplikowana akcja pozwala skoncentrować się na problemach wewnętrznych. Sztuka jednak nie zajmuje sie abstrakcyjnymi rozważaniami moralnymi (będącymi podstawą dramaturgii zachodniej),lecz osadzona jest w realnym świecie,stąd więc problemy jej, chociaż autentyczne,nie tracą siły artystycznego uogólnienia. Obok bowiem postawienia odwiecznych pytań młodości: po co i jak żyć obok konfliktu: humanizm a technika, obok niepokojącego oddziaływania teoni względności i "rozciągliwości" czasu,nie rezygnuje z eksperymentów formalnych. Śmiałe przeskoki w czasie,rzutowanie w przyszłość i nagły powrót do akcji właściwej,rozgrywanej w ciągu jednego dnia,służą do podtrzymania konsekwentnie przeprowadzonych przez cały utwór tez niemożności pełnego wyjaśnienia skomplikowanej psychiki człowieka o konieczności podporządkowania się,nawet kosztem własnych marzeń,dążeniom ogółu. Nie są to puste frazesy(tych w sztuce nie ma),jest natomiast dużo rzetelnej obserwacji,ostro zarysowanych charakterów określonych przez sytuacje,nie zaś danych i niezmiennych,jasno ukazanych konfliktów, ale bez pretensji do ostatecznego rozstrzygnięcia. Widzowi pozostawia się możliwość własnej interpretacji.