Artykuły

Maja Kleczewska, reżyserka "Makbeta" w naszym teatrze dramatycznym, została nominowana do Paszportu Polityki w dziedzinie teatru. Sukces opolan jest tym większy, że do nagrody zgłoszony był również Bartosz Zaczykiewicz, dyrektor opolskiej sceny.

Do Paszportu Polityki swoje kandydatury zgłaszali krytycy teatralni. W uzasadnieniu wyboru Kleczewskiej czytamy: "Za unikalne połączenie kobiecej subtelności i męskiej bezkompromisowości, które w inscenizacji Makbeta dało niezwykle interesujący efekt artystyczny" oraz "Za wysnuwanie tragiczności z materii zgoła nietragicznej: cytatów ze świata mass mediów i kultury popularnej".

W gronie kilkunastu zgłoszonych - uznanych za wybitnych twórców scen teatralnych minionego roku - jest także Bartosz Zaczykiewicz, który na wieść o tym wybuchł niepohamowanym śmiechem. - To chyba jakaś pomyłka albo żart. W minionym roku mniej intensywnie pracowałem jako reżyser, więc to kompletna niespodzianka - mówi. - Ale z nominacji Mai bardzo się cieszymy i trzymamy kciuki, by tę nagrodę dostała. Kolejny raz udało nam się przebić, gdyż kilka lat temu nominowany był Marek Fiedor. Maja zrobiła nietuzinkowy spektakl i dzięki niemu nie omijają nas wizyty zagranicznych krytyków, którzy do tej pory jeździli to teatrów "tych co zwykle" - dodaje Zaczykiewicz.

W ubiegłym tygodniu - na zaproszenie Instytutu Teatralnego - "Makbeta" oglądali w naszym teatrze krytycy rosyjscy. Kilka miesięcy temu na spektakl przyjechali z kolei niemieccy.

Prócz Mai Kleczewskiej do Paszportu Polityki nominowani są także Przemysław Wojcieszek i Jan Klata.