Artykuły

Oszust Machiavelli

"Machiavelli" w reż. Bartłomieja Wyszomirskiego w Impresaryjnym Teatrze Muzycznym w Toruniu. Pisze Grzegorz Giedrys w Gazecie Wyborczej - Toruń.

Czy władzę zdobywa się tak samo jak kobietę? Czy kochankami można zagrać tak jak pionkami na szachownicy? - na te pytania stara się odpowiedzieć "Machiavelli" Teatru Muzycznego w Toruniu.

To czwarta premiera w historii najmłodszej sceny teatralnej w Toruniu. Musical powstał w 1975 r. na zamówienie Teatru Muzycznego w Gdyni i od tamtej pory doczekał się zaledwie kilku realizacji, libretto na podstawie "Mandragory" Machiavellego napisali Ryszard Marek Groński i Antoni Marianowicz. Muzykę do przedstawienia skomponował Jerzy Wasowski. W toruńskiej inscenizacji piosenki przearanżował pianista jazzowy Tomasz Lewandowski, który umiejętnie posługuje się cytatami muzycznymi z Kabaretu Starszych Panów. A całość wyreżyserował Bartłomiej Wyszomirski.

O czym opowiada spektakl? Machiavelli to mistrz zakulisowych rozgrywek, znakomity strateg, który nie cofnie się przed niczym, aby zrealizować cel - zniszczyć przeciwnika czy zdobyć władzę. Jednak patrycjusze z Florencji, posługując się podstępem, doprowadzają do wygnania myśliciela z miasta Upokorzony Ma-chiavelłi rezygnuje ze spisków pałacowych, ale gdy dowiaduje się, że może zemścić się na juryście doktorze Calfuccim, powoli wprowadza w życie plan, aby jego były uczeń Kallimach posiadł Lukrecję, żonę adwersarza. Wykorzystuje to, że wróg polityczny skarży się na bezpłodność.

"Machiavelli" nie opowiada klasycznej intrygi małżeńskiej, do której literatura obyczajowa przyzwyczajała nas od XIX w. Nie przyglądamy się tu perypetiom niedoszłych kochanków, których ku sobie zbliżają nic tylko uczucia, ale też i działania otoczenia. Widzimy raczej historię podstępu, który umożliwia zdobycie kobiety i zdradę małżeńską. Można byłoby się obruszać, że tekst się zestarzał, że dzisiaj takie uwiedzenie widzielibyśmy raczej jako przemoc seksualną, a nawet swego rodzaj u gwałt Zdumiewąjące jest na pewno to, że ten układ odpowiada wszystkim - zdradzającym i zdradzanym, intrygantom i rym, którzy są ofiarami intrygi.

To przedstawienie jest przede wszystkim satyrą. Proszę tylko zauważyć, z jaką antyklerykalną pasją autorzy tekstu - za włoskim oryginałem - naszkicowali postać duchownego. Brat Tymoteusz przyklaśnie nawet złamaniu przysięgi małżeńskiej i dołączy do łóżkowego spisku, żeby tylko jego kiesa była pełna. Zwróćmy uwagę też na Calfucciego, który swoją małżonkę widzi tylko jako narzędzie do przedłużenia linii rodu. Pamiętajmy, że Machiavelli w swoich działaniach wykorzystuje nic tyle naiwność, co głupotę i egoizm swoich przeciwników.

Da się w tym tekście odnaleźć także watki polityczne. Gdy aktorzy śpiewają, że czarne jest białe, a białe jest czarne, publiczność śmieje się do rozpuku, przypominając sobie słynne przejęzyczenie Jarosława Kaczyńskiego. W piosence finałowej słyszymy, że wszyscy lubimy być oszukiwani, że zgadzamy się na manipulacje i wiemy, że toczy się wokół nas jakaś gra. Nic z tym jednak nie robimy.

Spektakl warto obejrzeć dla Dariusza Bereskiego, który wcielił się w tytułową rolę. Jego bohater jest cynicznym bon vivantem, który spod opuszczonych zawadiacko czarnych okularów co rusz wypowiada mocne grepsy. Niespodzianką wydaje się także występ Radosława Smużnego z Teatru Wiczy - to pierwsza śpiewająca rola w emploi tego aktora. Na uwagę zasługują także kreacje Kornelii Raniszewskiej i Agnieszki Płoszajskiej. Największe brawa należą się Witoldowi Szulcowi, który mistrzowsko odtworzył postać Calfucciego, zadufanego w sobie nieudacznika. Wyszomirski umiejętnie skrócił tekst, unikając dłużyzn. Spektakl rozwija się dynamicznie. Drażni zaledwie kilka szczegółów technicznych. Postaci trzymają mikrofony, a to krępuje ich ruchy. Scenografia nie zachwyca, a kostiumy sprawiają wrażenie, jakby powstały z najtańszych tkanin.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji