Artykuły

Kraków. Jubileuszowy wieczór w 50. letnim Ludowym

Wypełniła się w sobotni wieczór scena Teatru Ludowego postaciami, które przez półwiecze współtworzyły jej dzieje. 3 grudnia 1955 r. odbyła się tu premiera "Krakowiaków i Górali"; przez pięć dekad dano ich 292. Ostatnią, wystawioną w sobotę, podpisał jako reżyser, z sobą w roli głównej - Ryszarda III - Jerzy Stuhr.

I właśnie po spektaklu nastała część jubileuszowa, prowadzona przez Jerzego Fedorowicza, który poinformował, że w związku z funkcją poselską przekazał obecnie kierowanie Teatrem Ludowym swemu zastępcy - Jackowi Stramie.

Jubileuszowy wieczór był okazją do spotkania w gronie tych, którzy w tym teatrze pracowali. Część z nich Jerzy Fedorowicz zaprosił na scenę - m.in.: Izabelę Olszewską i Tadeusza Jurasza, Witolda Pyrkosza, Annę Lutosławską, Ferdynanda Matysika, Hannę Wietrzny, Wandę Swaryczewską, Stanisława Michno, Ninę Repetowską, Fredę Leniewicz, Grażynę Barszczewską, Alicję Woźniak, Krzysztofa Miklaszewskiego, Elżbietę Machównę... I Eugenię Horecką, która znalazła się w zespole w sezonie 1955/56 i wystąpiła w premierze najnowszej, i grającego w niej Krzysztofa Góreckiego, aktora o najdłuższym, bo 30-letnim stażu wśród zatrudnionych obecnie.

Dodajmy, że - co można policzyć dzięki pięknie wydanemu z okazji jubileuszu tomowi "Na peryferiach dwóch miast. 50 lat Teatru Ludowego w Krakowie - Nowej Hucie" - przewinęło się w ciągu pięciu dekad przez tę scenę 270 aktorów. Na scenę poproszony został również Jerzy Stuhr, który w okresie 16-letniej dyrekcji Jerzego Fedorowicza wyreżyserował w tym teatrze kilka świetnych i cenionych przedstawień. Jednak największe brawa, na stojąco, witały tego wieczoru prof. Józefa Szajnę, wybitnego scenografa, reżysera i dyrektora Ludowego z lat 1963-66.

A skoro jubileusz, to były i życzenia, okolicznościowe adresy oraz wspomnienia. Zaczął prezydent Krakowa prof. Jacek Majchrowski ("Jeśli popatrzymy na historię tego teatru, na nazwiska, które tutaj funkcjonowały, jest to historia teatru polskiego, to postaci najwybitniejsze - od prof. Szajny, poprzez Krystynę Skuszankę, Olgę Lipińską, Lidię Zamkow, a na Jurku Fedorowiczu kończąc"). Po nim głos zabrał marszałek województwa małopolskiego Janusz Sepioł ("Chcę życzyć przyszłości na miarę przeszłości") i dr inż. Paweł Pytko, przewodniczący Rady Miasta, i Bożena Sawicka z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, która przekazała list od ministra Kazimierza Michała Ujazdowskiego. I artyści: Jerzy Stuhr, który wspominał, że w tym teatrze dostał możliwość wyzwolenia się z okowów aktorstwa i zaczął reżyserować, i Krzysztof Orzechowski, który był reżyserem w tym teatrze w latach 1989-1996; i Leszek Świgoń, niegdyś grający w Ludowym, od lat aktor Starego Teatru, a ostatnio także prezes Oddziału ZASP w Krakowie - odczytał m.in. list od prezesa ZASP-u Ignacego Gogolewskiego; i Janusz Rafał Nowicki, niegdyś aktor nowohucki, a teraz prezes Zarządu Głównego Związku Aktorów Polskich; i Wojciech Markiewicz, dyrektor Tarnowskiego Teatru im. L. Solskiego, też 50-letniego...

Były też listy od nieobecnych: Krystyny Skuszanki i Jerzego Krasowskiego ("Smutno nam, że nie możemy być z wami"), Krystyny Zachwatowicz i Andrzeja Wajdy, Izabeli Cywińskiej.

- Proszę państwa, szczerze mówiąc, nic nie mam do powiedzenia - tym słowami Józef Szajna rozbawił wszystkich, po czym zaczął snuć wspomnienia i refleksje, okraszane żarcikami...

I jeszcze Witold Pyrkosz opowiedział anegdotkę, jak to z Franciszkiem Pieczką i Stanisławem Michalikiem grali członków chóru w greckiej tragedii. W ich szatach Szajna, jako autor scenografii i kostiumów, powycinał nożyczkami dziury. Na co reżyser sztuki Krasowski zareagował: "Józek, ale dlaczego ci dwaj mają po sześć dziur, a Staszek Michalik - osiem?". "Bo to jest przodownik chóru" - odparował Szajna.

Kolejne żarty, wspomnienia, anegdoty przeniesiono już do kuluarów, kiedy to wznoszono również toasty za świetną przeszłość i za świetlaną przyszłość.

Od dziś od godz. 18 w Klubie Aktora "Loża" w Rynku Głównym będzie można poznawać tę przeszłość na zdjęciach dokumentujących półwiecze nowohuckiej sceny.

Zdjęcie z archiwum Teatru Ludowego.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji