Artykuły

Wyszedł z cienia i ukąsił

"Akompaniator" w reż. Grzegorza Chrapkiewicza w Teatrze Muzycznym w Poznaniu. Pisze Stefan Drajewski w Polsce Głosie Wielkopolskim.

"Akompaniator" jest zjadliwą komedią o operowej divie - potworze. Anna Burzyńska wykracza poza ramy sztuki biograficznej, opowiada o samotności.

Anna Burzyńska napisała sztukę o relacjach, jakie łączą śpiewaczkę z akompaniatorem a właściwie korepetytorem. Widać, że pani profesor pracująca również jako kierownik literacki Teatru im. Juliusza Słowackiego w Krakowie, bardzo dobrze poznała stosunki panujące w operze (przez szereg lat Opera Krakowska prezentowała swoje spektakle na deskach Słowackiego). Korepetytorzy w teatrach operowych to obywatele drugiej kategorii.

Śpiewacy najczęściej ni mi pomiatają, bywa, że gardzą. Tymczasem to oni są nie tylko akompaniatorami ale pierwszymi odbiorcami, zewnętrznym słuchem artysty. Potrafią wyłapać każdy fałsz, potrafią nadać arii charakter, pomogą znaleźć klucz interpretacyjny. Bezimienni świadkowie i uczestnicy przyszłych kreacji.

W sztuce Anny Burzyńskiej akompaniator kocha się platonicznie w śpiewaczce. Po 30 latach wspólnej pracy postanawia jej o tym powiedzieć i wywołuje tym trzęsienie ziemi. Zrobił to w najgorszym momencie, tuż przed castingiem do nowej produkcji. Cóż, na takie wyznania nigdy nie ma dobrego momentu.

Grzegorz Chrapkiewicz zaaranżował całość współcześnie. Diva (Lucyna Winkel) jest bardzo zgrabna, szczupła, ciągle zakochana... On (Wiesław Paprzycki) trochę safanduła, nieco stetryczały, chociaż sporo w tym - jak się okazuje w miarę upływu akcji - pozy. I chociaż akcja rozgrywa się w środowisku artystycznym, mogłaby się przydarzyć wszędzie.

Lucyna Winkel śpiewa tu niewiele, ale jest w tym przekonująca. Była chyba bardzo pilną uczennicą śpiewu operowego w ostatnich tygodniach. Aż trudno uwierzyć, sądząc po powierzchowności, że kreowana przez nią postać mogła być tak okrutna wobec zakochanego w niej bez pamięci akompaniatora. On potrzebował 30 lat, aby jej to uświadomić. A kiedy to zrobił?...

Zabawna i mądra komedia, a przy okazji mały traktat o samotności.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji