Artykuły

Wielki człowiek do małych interesów

Ostatnią pozycją w cyklu fredrowskich spektakli telewizyjnych sprzed lat będzie "Wielki człowiek do małych interesów" w reżyserii Krystyny Meissner. Rolę główną gra Bronisław Pawlik dając piękny popis swoich możliwości aktora charakterystycznego. Postać Jenialkiewicza stara się budować innymi środkami niż te, które tak doskonale sprawdziły się w jego kreacji Rzeckiego z telewizyjnej "Lalki" czy przypomnianej niedawno postaci Szambelana w "Panu Jowialskim". Przede wszystkim inną stosuje rytmikę gestu, ruchu, słowa. Krząta się energicznie, cyzeluje tę swoją ruchliwość wręcz po mistrzowsku i z naturalną powagą ujawnia cechy osobowe skretyniałego stryjaszka, któremu nie brak jednak dobrego serca. Gospodarce Jenialkiewicza warto przyjrzeć się nie tylko dlatego, że jest śmiechu warta, ale i niestety, niestety... Pan Ambroży wprawdzie dawno już szlacheckich kuzynów potracił, ale ta gospodarka jakby bliżej skądś nam znana... "Wioski puściłem w dzierżawę... przeszłego roku... wszystkie zwiedziłem... co się z tego pięknego majątku zrobiło... Zwaliska, jakem Ambroży, zwaliska - ni ściany, ni strzechy... zabrałem się żwawo do roboty i napisałem o strzechach rozprawę..." "Bądźcie szczęśliwi... Spuśćcie się na mnie!" A może lepiej strzeżcie się Jenialkiewiczów zawsze uczynnych?

I tak sobotni cykl spotkań z panem Fredrą dobiega końca, a żegnać będą telewidzów kłaniając się staropolsku, Zdzisław Mrożewski, Edmund Fiedler, Henryk Talar, Czesław Wojtara, Ewa Dałkowska, Joanna Żółkowska i obecny już tylko na ekranie Piotr Zaborowski... Scenografia - Małgorzata Spychalska.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji