Poznań. Muzyczny wystawił nową premierę
Legenda głosi, że dziewiętnastowieczny szkocki pisarz Robert Louis Stevenson przelał tę historię na papier w ciągu trzech dni. Ponoć nowela została potem spalona i odtworzona. Pewne jest, że od premiery na Broadwayu w 1997 r. spektakl "Jekyll&Hyde" doczekał się ponad 1500 wystawień. W piątkowy wieczór pokazał go po raz pierwszy Teatr Muzyczny.
Znakomicie wykonane piosenki, kostiumy i dekoracje zmieniające się jak w kalejdoskopie, a do tego artyści znani z warszawskiego Teatru Roma. Trudno się dziwić, że bilety na październikowe pokazy musicalu "Jekyll&Hyde" rozeszły się jak ciepłe bułki. Kolejne spektakle - 4, 5 i 6 grudnia.
Jedno z najważniejszych przedstawień muzycznych XX w. - adaptacja noweli Roberta Louisa Stevensona, z muzyką Franka Wildhorna - to pierwsza premiera w Teatrze Muzycznym w tym sezonie. Na deski poznańskiego teatru spektakl trafił dzięki specjalnej umowie, podpisanej z nowojorską agencją Music Theatre International. Słynnych piosenek wykonywanych dotąd na całym świecie - takich jak "Someone like you" czy "This Is The Moment" - w Teatrze Muzycznym można posłuchać w przekładzie Michała Rusinka.
Bohaterem spektaklu jest naukowiec - dr Jekyll, który po wypiciu pewnego napoju zmienia się w nieobliczalnego Pana Hyde'a, dopuszczając się wielu zbrodni - Przesłaniem tego tekstu jest ostrzeżenie: uważaj, bo nie wiesz, co się w tobie kryje!" - mówi Sebastian Gonciarz, reżyser spektaklu.
