Artykuły

Baśniowa walka o serce Kaja, czyli "Królowa Śniegu" w Teatrze Polskim

- W kontakcie z żywą materią teatru wszystko się zmienia. Ten spektakl jest inny, bo osobowości aktorów wypełniają go inaczej i nadają nowych znaczeń - tłumaczy Tomasz Konina, który ponownie sięga po "Królową Śniegu". Tym razem w Teatrze Polskim w Warszawie.

Dla Tomasza Koniny będzie to druga realizacja tej baśni Hansa Christiana Andersena w krótkim odstępie czasu. Pierwsza inscenizacja, zrealizowana w opolskim Teatrze im. Jana Kochanowskiego, którego jest dyrektorem, miała premierę ponad rok temu. Teraz na zaproszenie Andrzeja Seweryna reżyser zdecydował się "otworzyć na nowo" ten tekst: oczywiście z inną obsadą, znacznie poszerzoną adaptacją, ciekawą koncepcją scenograficzną i - co zainteresuje widzów - zachwycającymi kostiumami (kreacje Joanny Trzepiecińskiej w tytułowej roli to tylko przedsmak tego, co nas czeka).

- Pamiętam, że jak byłem dzieckiem, bałem się Królowej Śniegu. Straszono mnie, że porywa niegrzecznych chłopców - wspomina Tomasz Konina. Twórca przyznaje, że takie bezkarne zanurzanie się w baśni Andersena i dostrzeganie w niej wielu ciekawych płaszczyzn to fascynująca przygoda. Jego przedstawienie zapowiadane jest jako opowieść o rozpoznawaniu dobra i zła w świecie, w którym coraz trudniej być dzieckiem. Jednak reżyser nie chciał robić z założenia spektaklu tylko dla najmłodszych. - Dziecko jest przecież takim samym, a może nawet bardziej wymagającym widzem niż dorosły - tłumaczy Konina. Dlatego "Królowa Śniegu" to propozycja dla publiczności w różnym wieku. - Każdy z nas jest w stanie odebrać historię Kaja i Gerdy na innym poziomie. Dzieci wezmą z niej coś dla siebie, ale rodzice też nie będą się nudzić, bo zrozumieją, że nie jest infantylna - zapewnia reżyser. Dlatego wiele scen w spektaklu budowanych jest na zasadzie wieloznaczności.

Z Martą Kurzak wcielającą się w postać Gerdy rozmawia Piotr Guszkowski

Gerda to była dla ciebie ważna postać?

- W myśleniu o Gerdzie miałam długą przerwę - w trakcie przygotowań do spektaklu sięgnęłam po "Królową Śniegu" właściwie pierwszy raz od czasów wczesnego dzieciństwa. Podczas pracy nad rolą zdałam sobie sprawę, że wracając po latach do takich lektur i takich bohaterów, można odnaleźć rzeczy ciekawsze, dużo głębsze, piękniejsze niż wtedy, gdy patrzyło się na nie jako dziecko. Sama byłam zaskoczona tym, jak zmieniła się moja percepcja. Teraz, w wieku dwudziestu kilku lat, odczytałam baśń Andersena jako historię walki o mężczyznę. Walki pomiędzy dwiema kobietami: prostą, nudną i spokojną Gerdą a pełną blichtru, takiego olśniewającego zewnętrznie piękna Królową Śniegu.

Jeśli iść tym tropem, mężczyzna okazuje się mocno zagubiony, bezwolny, daje się tym kobietom prowadzić - to one działają?

- Myślę, że tak. Patrząc na baśń Andersena w ten sposób, Gerda staje się przykładem siły i determinacji, ogromnej odwagi, a zarazem zaskakującej pewności własnych dążeń. Mimo przeszkód, jakie spotyka na swojej drodze pragnąc wyrwać Kaja z objęć Królowej Śniegu, nie poddaje się, idzie naprzód.

A wszystko to rozgrywa się w barwnym świecie. Pozostali aktorzy, zmieniając role, przebierają się w trakcie spektaklu kilka razy - ty pozostajesz cały czas Gerdą?

- Przedstawienie zostało podzielone na krótkie sekwencje, więc mam nadzieję, że młody widz nie zdąży się nawet znudzić. Co chwila na scenę wchodzi jakaś nowa postać - a to Wrona, a to Finka czy Laponka. Zmieniają się scenerie. Wszystko dzieje się w szybkim tempie, a w środku tego świata wirującego kolorami jak w kalejdoskopie znajduje się Gerda - niezmiennie w białej haleczce, jako symbol dobra i niewinności. Chociaż końcówka spektaklu świadczy o tym, że doświadczenie, które podczas tej przygody zdobyła, ukształtowało ją i przyczyniło się do wydoroślenia bohaterki. Od początku do końca jej przygody upływa w końcu wiele czasu.

Premiera "Królowej Śniegu" 20 września na Scenie Kameralnej w ramach cyklu "Teatr Polski Dzieciom". W obsadzie Marta Kurzak jako Gerda oraz w różnych rolach Paweł Krucz, Joanna Trzepiecińska, Grażyna Barszczewska i Jarosław Gajewski. Premierze towarzyszyć będzie Forum Dyskusyjne: Dziecko w świecie dobra i zła (20 września, godz. 16, w górnym foyer Dużej Sceny).

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji