Artykuły

Teatralna jesień pełną parą

Pierwsza premiera tego sezonu, spektakl "Ja jestem Kasia z Heilbronnu", odbyła się w niedzielę w prywatnym Teatrze Przedmieście. A już za dwa tygodnie - festiwal Źródła pamięci. Szajna - Grotowski - Kantor. Oprócz kilku dobrych spektakli zapowiada się historyczna wystawa. Rozmowa z ANETĄ ADAMSKĄ, prowadzącą Teatr Przedmieście, jedyną autorską scenę w Rzeszowie.

Magdalena Mach: Po dwóch spektaklach opartych na tekstach innych autorów znowu wracasz do wątków autobiograficznych.

Aneta Adamska: Uznałam, że na razie nie potrzebuję innych fabuł, przynajmniej dopóki mam coś do powiedzenia od siebie. W tym czuję się najlepiej. Praca nad spektaklem była dla mnie znowu niesamowitą przyjemnością.

Po historii matki, ojca, potem dziadków przyszła pora na własną?

- Dotyczy prawdziwych wydarzeń, choć tym razem bardzo mało mnie na scenie. To najbardziej zbuntowany i przewrotny z moich spektakli, dużo w nim groteski. Szyderstwo przewija się w nim z nostalgią, a czasem zmienia się w makabryczną zabawę. Najbardziej też dotyka współczesności.

Ale Kasia z Heilbronnu to bohaterka sztuki innego autora, Heinricha von Kleista...

- To sztuka niemieckiego romantyka, która stała się dla mnie punktem wyjścia. Można powiedzieć, że od tego dramatu dotarłam do własnego wnętrza. W mój spektakl wplotłam fragmenty sztuki von Kleista.

Już za dwa tygodnie czeka cię kolejne ważne wydarzenie, którego jesteś autorką - festiwal Źródła pamięci. Szajna - Grotowski -Kantor. Co możemy już polecić?

- Festiwal odbędzie się 21-24 września. Zobaczymy m.in. najnowszy spektakl Pawła Passiniego "Kryjówka", który zostanie u nas pokazany zaledwie kilka dni po swojej premierze, bardzo ciekawie zapowiada się premiera Teatru Maska - "Białe małżeństwo" Tadeusza Różewicza. W najwięcej wydarzeń będzie obfitował pierwszy dzień festiwalu. W tym roku otwarcie odbędzie się w Wielopolu. Zagramy tam moją nową sztukę, ale punktem kulminacyjnym będzie otwarcie wyjątkowej wystawy rysunków Jerzego Gurawskiego pt. "Im memoriam Tadeuszowi Kantorowi. Rysunki architekta Teatru Laboratorium". To będzie ich światowa premiera.

Jak dotarłaś do tych rysunków?

- Takie odkrycia zdarzają się właśnie na festiwalu Źródła pamięci. Podczas festiwalowych wydarzeń spotykają się twórcy i badacze, rozmawiają ze sobą i z tych rozmów wynikają często niezwykłe sprawy. W ubiegłym roku przyjechali Jerzy Gurawski, wybitny polski projektant przestrzeni, który współpracował z Jerzym Grotowskim, tworząc scenografię w jego Teatrze Laboratorium, i Zbigniew Osiński, wybitny znawca twórczości Grotowskiego. Osiński z Gurawskim rozmawiają sobie i nagle okazuje się, że Gurawski jako student chodził na spektakle Kantora i w trakcie rysował sceny. Ta wystawa przejdzie do historii teatru.

A jakie są dalsze plany Teatru Przedmieście?

- Bierzemy na warsztat "W małym dworku" Witkacego. Powstanie spektakl inspirowany tym dziełem. Premierę planuję na wiosnę.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji