Artykuły

"Parady" Jana Potockiego w Teatrze Dramatycznym

Ostatnie przedstawienie w warszawskim Teatrze Dramatycznym uważane jest powszechnie za rewelację sezonu - dawno nie oglądaliśmy tak barwnego,żywego i zrobionego z taką kulturą widowiska. Stykamy się,poza tym,z dziełem najzupełniej nam nie znanym,a olśnienie jego niezwykłą świeżością jest tym większe,że "Parady" pochodzą przecież z... końca XVIII wieku. Zostały one "odkryte" zaledwie przed kilkoma laty; Jan Potocki,arystokrata- podróżnik i literat napisał je swego czasu,by zabawić licznych gości na dworze ksieżny Elżbiety Czartoryskiej-Lubomirskiej w Łańcucie. Jest to sześć krótkich arcykomicznych scenek - ale tworzą one całość, dzięki pewnej specjalnej technice scenicznej:oto bowiem występują w nich te same postacie,te same - marionetkowe nieco -osobistości:urocza i kochliwa Zarzabella,śmieszny mieszczanin Kassander,bufonowaty "męski" Leander i Gil-arlekin. Gil raz jest zakochany,raz korsarzem albo też występuje jako arcyleniwy służący-zawsze jednak będzie płochy,szelmowski i ruchliwy. Kassander raz jest niefortunnym starym mężem Zarzabelli porwanej przez korsarzy,to znowu naiwnym nieukiem udającym literata,kiedy indziej zaś (w najlepszej chyba scenie)ten podszyty tchórzem i wyrachowany mieszczuch zgrywa się na "trybuna ludu". W widowisku tekst przeplata się z pantomimą,baletem - całość utrzymana została w konwencji starej "komedii del arte" na której wzorował się zresztą Potocki. Autorami tego spektaklu są: reżyser Ewa Bonacka i scenograf Władysław Daszewski - oprawa plastyczna niezwykle barwna i dowcipna stanowi coś więcej niż znakomity akompaniament.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji