Artykuły

Aleksander Fredro. Damy i huzary.

23 VII godz. 20.15

Kolejnym spektaklem sezonu letniego, w którym Teatr TV przypomina widzom sylwetki wybitnych, nieżyjących już aktorów, będzie tym razem sztuka Aleksandra Fredry "Damy i huzary" w inscenizacji Józefa Słotwińskiego. A w niej odtwórca jednej z głównych ról - JACEK WOSZCZEROWICZ. Ten znakomity aktor (zmarły w 1970 r.) swą karierę zawdzięczał tylko wielkiemu talentowi, uporowi i wytrwałości. Musiał bowiem przezwyciężyć własne warunki fizyczne. Nie miał w sobie nic, co zapewniłoby mu popularność amanta. Niski wzrost, kłopoty z dykcją i nieco skrzeczący głos sprawiły, że kiedy stawiał pierwsze kroki na scenie, Juliusz Osterwa wręcz oświadczył mu, iż nie nadaje się do zawodu aktorskiego. Ale Woszczerowicz uparcie, przez wiele lat pracował nad sobą, kształcił głos, uporczywymi ćwiczeniami wyrabiał mięśnie i sprawność fizyczną, w ten sposób przezwyciężając naturalne braki. Jego głos nabrał charakterystycznej dla niego barwy i lekkiej skłonności do przeciągania zgłosek. Woszczerowicz opanował też świetnie taniec i akrobatykę.

Był aktorem niezwykle ekspresyjnym i charakterystycznym, szczególnie interesującym w rolach nieco niesamowitych (np. w "Jesiennym wieczorze" Dürrenmatta). Doskonale się czuł zarówno w repertuarze komediowym, jak i w rolach dramatycznych, w filmie (zwłaszcza w przedwojennych filmach, takich jak np. "Znachor", "Profesor Wilczur") i w teatrze (jego najlepsze role teatralne to m. in. Arnold w "Szkole żon" Moliera, Papkin w "Zemście" Fredry, Ryszard III w tragedii Szekspira, "Kapitan z Koepenick" Zuckmeyera).

W wywiadzie, jakiego udzielił dla naszego tygodnika w 1966 r., na pytanie czy lubi grać w telewizji, odrzekł: "Po prostu uwielbiam! Na zasadzie westernu. Lubię dobre westerny, a w telewizji, na powierzchni 5x4 m po niedostatecznej ilości prób kamerowych z obsadą często wielu aktorów, a często z wieloma statystami pod niskim sufitem, biorę udział w tej zwariowanej przygodzie, która nazywa się spektaklem telewizyjnym. Czy to nie western? Ze wspaniałymi akrobatami - kamerzystami, reżyserami, asystentami, inspicjentami, rekwizytorami, garderobianymi... I gdzie katastrofa wisi na włosku".

Plonem tej niezwykłej sympatii Woszczerowicza dla Teatru TV były powstałe we współpracy z Józefem Słotwińskim przedstawienia takie, jak m. in. "Żeglarz" Szaniawskiego (wspaniała rola kapitana Nuta!), "Panna Maliczewska" Zapolskiej i - obecnie nas interesujące - "Damy i huzary" Fredry.

Józef Słotwiński też przyznał się do sympatii dla teatru telewizyjnego. I jest to sympatia w pełni uzasadniona. Ten znany i ceniony reżyser realizował wiele pozycji klasyki (Fredro, Zapolska, Szaniawski, Schiller, Shaw...), zawsze jednak jego inscenizacje cechowały umiar, takt i lojalność wobec autorów. W swoich interpretacjach Słotwiński opiera się przede wszystkim na tekście i grze aktorskiej (z czego czyniono mu nawet zarzuty!), nie stara się niczego udziwniać i zmieniać, lecz skupia się - jak sam kiedyś wyznał - na "wydobyciu wnętrza aktora". Uzasadnił taką swoją postawę następująco: "Klasyka, na przykład, którą zajmowałem się dotąd, opiera się głównie na aktorze, bo jej fabuły, postacie, intrygi i problemy są znane powszechnie. Każdy wie, kto to jest Papkin, Podstolina, Mazepa... Idzie tylko o klucz: aktorski, psychologiczny. Aktorzy też boją się klasyki, role klasyczne są obciążone imponderabiliami pamięci o sposobie ich interpretowania przez wybitnych artystów. Trzeba więc szukać aktora, który wniesie coś nowego, coś współczesnego".

Słuszność tej racji potwierdza fakt, że ,,Damy i huzary" Fredry miały jeszcze jedną, późniejszą (1973 r.) inscenizację telewizyjną Olgi Lipińskiej, w której rolę majora powierzono tym razem Markowi Walczewskiemu.

Telewidzowie, którzy pamiętają tę inscenizację, po ponownym obejrzeniu pierwszej telewizyjnej wersji tej sztuki, w reżyserii Józefa Słotwińskiego, będą mieli okazje do jeszcze jednej konfrontacji.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji