Artykuły

Pytania wywołane przez żonę

A gdzie są kamery telewizyjne? - zapytała, rozglądając się żona. Brak cienia ironii w jej głosie z lekka mnie zaniepokoił. Byłaby aż tak naiwna? A później w przerwie usłyszałem, jak jakaś pani mówi z wyczuwalną irytacją w głosie: "Tak piękny koncert, w tak magicznym miejscu, czyż nie powinien być transmitowany przez telewizję?!" - pisze Wacław Krupiński w Dzienniku Polskim.

A więc może pytanie żony nie było tak całkiem bez sensu, może i więcej osób spośród tysiąca, które owacją na stojąco dziękowały za ów piękny wieczór, zadawało je, adresując w rozgwieżdżone nad wawelskim wzgórzem niebo? Bo do kogo? Do szefów TVP? Serwujących non stop kabaretową szmirę dla kretynów?

"Arie oper świata" na Dziedzińcu Arkadowym Wawelu przygotowała Opera Krakowska już tradycyjnie w ramach swego corocznego Letniego Festiwalu.

Tym razem orkiestra pod dyrekcją Tomasza Tokarczyka towarzyszyła, dodajmy od razu - wspaniale, czwórce śpiewaków: solistkom naszej Opery Katarzynie Oleś-Blasze i Iwonie Sosze oraz śpiewającym gościnnie Arturowi Rucińskiemu i Arnoldowi Rutkowskiemu.

Wspaniałe jest to, że dyrektor Opery, Bogusław Nowak, konsekwentnie zaprasza artystów, którzy już zyskali międzynarodowy rozgłos, ale równie cieszy fakt, że nasi śpiewacy stając obok nich, wcale nie muszą mieć kompleksów. A tak prezentowały się krakowskie wspaniałe solistki tego wieczoru. Czy ten koncert, z muzyką m.in. Wagnera, Gounoda, Donizettiego, Pucciniego, Mozarta, Czajkowskiego, Verdiego czy pieśniami tak popularnymi jak "Granada", nie mógłby być ozdobą jakiegoś telewizyjnego wieczoru, nawet jeśliby jego oglądalność była mniejsza niż występy głupków udających jeszcze głupszych? - że też, idąc śladem żony, naiwnie zapytam.

Jaga Wrońska, wokalistka od lat związana z Lochem Camelot, zaprezentowała w Piwnicy pod Baranami recital z piosenkami, które powstały dzięki dopisaniu przez Monikę Partyk tekstów do muzyki Zygmunta Koniecznego - głównie filmowej, m.in. z "Jasminum", "Pornografii", "Prymasa". Mimo nie najlepszej akustyki odebrałem ten wieczór z wielką przyjemnością. Monika Partyk z precyzją i poetyckim talentem zestroiła się z niełatwymi frazami kompozytora, dając Jadze Wrońskiej doskonały materiał do snucia opowieści.

Oczywiście, muszą te interpretacje jeszcze dojrzeć, okrzepnąć, muszą zespolić się z wykonawczynią w jedno, ale bez wątpienia jest ten recital jej wielkim sukcesem. I oby potrafiła go wznieść na jeszcze wyższy poziom. Muzyka mistrza Koniecznego i literacki wkład Moniki Partyk w pełni na to pozwalają. Szkoda tylko ogromna, że wykonawczyni nie pamięta fundamentalnej zasady wielkiej Ewy Demarczyk - żadnego gadania pomiędzy piosenkami.

Paplanina Kazimierza Madeja, jak i komentarze samej Jagi Wrońskiej nijak nie służyły tworzeniu nastroju, rażąco odstając od tego, co było istotą tego spotkania ze Sztuką. A swoją drogą, znów zadałem sobie pytanie: Jak daleką drogę do krainy Barbarii przeszliśmy w ciągu ostatnich paru dekad? Kiedyś piosenki Koniecznego były perłami radiowych anten. Czyż te nowe, usamodzielnione, które zeszły z filmowej ścieżki, nie mogłyby, jak niegdyś "Taki pejzaż" czy "Tomaszów" cieszyć uszu radiosłuchaczy?

V Krakowskie Miniatury Teatralne rozpoczął spektakl "Ulica szarlatanów", czerpiący ze skarbczyka poezji KIG. Nic się nie starzeje ten Gałczyński, niezmiennie to rozrzewnia, to bawi, zwłaszcza gdy wszelkie barwy i smaki są tak wydobyte, jak uczynili to twórcy wspomnianego przedstawienia - Jerzy Satanowski (scenariusz, reżyseria i kierownictwo muzyczne) oraz wybrani przez niego aktorzy: zjawiskowa Dorota Osińska, Magda Kumorek, Magdalena Piotrowska, Margita Ślizowska, Arkadiusz Brykalski, Wojciech Brzeziński i Zbigniew Zamachowski, wnikliwie wczytujący się w każdą frazę poety. Owacje na stojąco w pełni zasłużone.

Wieczór był zarazem okazją do wręczenia kompozytorowi przez wiceprezydent Krakowa Magdalenę Srokę symbolicznego Klucza do miasta, z którym łączą "Satana" 40-letnie artystyczne związki, rozpoczęte w Starym Teatrze.

Tym razem pytań nie miałem.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji