Artykuły

Warszawa. Kup bilet na spektakl na spontanie

Przez stronę www.ewejsciowki.pl bez wychodzenia z domu kupimy wejściówki do teatru. Aplikacja Going oferuje wstęp na wydarzenia z różnych dziedzin sztuki.

Te dwa projekty, które wystartowały w tym samym czasie, mają różnych autorów, ale podobny cel: chcą, by udział w wydarzeniach kulturalnych był czymś powszechnym i spontanicznym.

Idąc do teatru, możemy kupić bilet zazwyczaj z wyprzedzeniem. Tuż przed rozpoczęciem spektaklu - wejściówkę, tańszy bilet bez przydzielonego miejsca. Sprzedaje się ich kilka lub kilkanaście. Na ważniejsze i często droższe spektakle kolejki po wejściówki ustawiają się nawet kilka godzin przed przedstawieniem. Każdy teatroman ma jakieś w pamięci. Te ciągnące się wzdłuż ściany w Teatrze Rozmaitości, pod którą stali, a po godzinie już siedzieli ze zmęczenia widzowie, te wijące się przez środek dużego holu Teatru Dramatycznego czy te ustawiające się na ulicy, przed wejściem na Scenę przy Wierzbowej Teatru Narodowego. Kolejkowe konszachty, umawianie się, ile wejściówek może kupić jedna osoba, kłótnie, gdy ktoś z końca kolejki podpina się pod znajomego stojącego tuż przy kasie lub gdy nagle wpada grupa studentów Akademii Teatralnej, którzy mają w wielu teatrach pierwszeństwo w kupowaniu wejściówek i wykupują wszystkie. Emocje związane z dostaniem się do teatru bywają równe tym przeżywanym podczas oglądania spektakli.

Każdy teatr sam decyduje

Tymczasem pojawiło się internetowe rozwiązanie dla widzów, którzy chcą kupić tani bilet (www.ewejsciowki.pl ). - Dwa miesiące temu założyliśmy fanpage "Weź mnie. Do teatru". Pokazujemy, że zamiast do kina warto zabrać swoją drugą połówkę na randkę w teatrze. Mamy już 22 tys. fanów. Ta idea się podoba. W portalu ewejsciowki.pl, który działa od połowy maja, można kupić bilety na taki wieczór - mówi Maciej Wartacz. Jest absolwentem SGH. Często chodzi na balet, spektakle komediowe, więc postanowił swoją pasję przełożyć na biznes. Portal prowadzi z przyjaciółmi Brunonem i Michałem, a rozwijają go w ramach inkubatora Startup School.

Docelowo chcą pracować ze wszystkimi teatrami w mieście, ale na początek na stronie ewejsciowki.pl znajdziemy oferty kilku scen, m.in. Teatru Studio Buffo, Capitol, Żydowskiego. - Każdy teatr sam decyduje, ile biletów na dany spektakl chce sprzedać za naszym pośrednictwem. Zawsze jednak część wejściówek można kupić też w kasie - mówi Maciej Wartacz.

Sprzedaż zaczyna się kilka godzin przed spektaklem. Internetowa wejściówka jest z początku kilka złotych droższa niż w teatrze. - Dopłacasz za gwarancję tego, że dostaniesz wejściówkę - tłumaczy Maciej Wartacz. Wraz z upływem czasu jej cena maleje aż do tej równej w kasie. Ostatnią możemy kupić godzinę przed rozpoczęciem przedstawienia. Płacimy przez internet, wejściówkę dostajemy na maila. Wchodząc na widownię, należy pokazać ją na ekranie komórki lub wydrukowaną.

Kultura wysokiej jakości

Inną propozycją jest Going. To aplikacja na smartfony, która jest połączeniem informatora z bileterią. Widzimy w niej, co dzieje się w Warszawie dziś i w najbliższe dni - zarówno wystawy, spektakle, koncerty, jak i wydarzenia bezpłatne: debaty, pokazy. - Nie chcemy być kontenerem, który zaciąga wszystkie informacje opublikowane na Facebooku. Polecamy to, co nas interesuje, nazywamy to kulturą wysokiej jakości - lubimy ją, czujemy się w niej dobrze, rozwija nas jako ludzi, ale też sama wymaga wsparcia - mówi Maciej Gastoł. Studiował informatykę w Krakowie, aplikację stworzył z bratem i projektantami z Mill Studio. Przejrzysta, wygodna, o nasyconych barwach podoba się nie tylko użytkownikom - dostała nominację do European Design Award. Za jej pomocą możemy kupić bilety m.in. do Teatru Ateneum, Nowego, Studio, Koło, Ochoty, klubów Pardon To Tu czy Barki. Zobaczymy też, jakie bezpłatne wydarzenia poleca Going z Muzeum Sztuki Nowoczesnej czy Instytutu Reportażu. Część instytucji sprzedaje przez aplikację bilety w okazyjnych cenach, część - w regularnych, takich jak w kasie. - Stworzenie narzędzia, dzięki któremu będzie można łatwo kupić bilet, jest dla nas ważne, ale nie najważniejsze. Chcemy zainteresować osoby nieaktywne w przestrzeni kultury tym, co dzieje się w mieście. Idea aplikacji urodziła się kiedyś w krakowskim klubie Betel na koncercie pewnego amerykańskiego zespołu. Na scenie było więcej osób niż na widowni. A koncert był rewelacyjny i kosztował tylko 15 zł! - opowiada Maciej Gastoł. Dodaje: - Lata transformacji pozwoliły nam zaspokoić podstawowe potrzeby, ale jeszcze nie potrafimy świadomie korzystać z oferty kulturalnej. Często nie wiemy, od czego zacząć, a na wyjście do teatru zbieramy się tygodniami, wysyłając garsonkę do prania. Przez naszą aplikację chcemy stworzyć łatwy dostęp do kulturalnych wydarzeń, bo emocje z nimi związane mogą zmienić nasze życie. Moje zmieniły.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji