Artykuły

"Nasza klasa" w Chicago

Nie można przegapić tego przedstawienia. Trwa ono prawie trzy godziny, lecz nie dłuży się ani przez chwilę - o "Naszej klasie" Słobodzianka w Remy Bumppo Theatre Company pisze Elayne LeTraunik w Chicago Stage Standard.

Odchodząc radykalnie od typowego dla siebie repertuaru, zespół Remy Bumppo prezentuje, po raz pierwszy na Środkowym Zachodzie, "Naszą klasę" Tadeusza Slobodzianka - rzecz o rzezi żydowskiej społeczności w polskim miasteczku w czasie drugiej wojny światowej. Winą za zbrodnię obarczano hitlerowców - dopiero wiele lat później wyszło na jaw, że masakry dokonali Polacy, wśród nich wielu długoletnich przyjaciół i szkolnych kolegów Żydów.

W Jedwabnem, okupowanym najpierw przez Armię Czerwoną, a potem nazistów, okropieństwa wojny i długo ukrywane antagonizmy ujawniają różnice między polskimi katolikami a Żydami, prowadząc do tragicznego zakończenia. Cała społeczność żydowska miasteczka zostaje najpierw upokorzona i pobita, a następnie zawieziona do stodoły i zamknięta. Podłożony ogień zabiera ze sobą wszystkich znajdujących się w środku.

Śledzimy losy uczestników wydarzeń i nielicznych ocalonych aż do współczesności - wydarzenia tamtych lat nie przestają wpływać na ich życie.

Niesamowita jest obsada spektaklu. Towarzyszymy dziesięciu niezwykle wiarygodnym postaciom. Fantastyczny jest David Darlow jako Abram, kolega z klasy, który wyjeżdża do Ameryki jeszcze przed rozpoczęciem wojny i usiłuje śledzić wypadki z daleka. Równie doskonałe są Linda Gillum jako Zocha i Rebecca Sohn w roli Rachelki. Na specjalną wzmiankę zasługują pozostali aktorzy: Matthew Fahey, Dennis William Grimes, Matt Holzfeind (jako wyjątkowo obrzydliwa kreatura), Aram Monisoff, Brian Plocharczyk, Rachel Shapiro oraz Stephen Spencer. Reżyser Nick Sandys w świetny sposób ukazuje rozmaite sceny przemocy, zaś projekcje pomagają nadążyć za dynamiczną fabułą.

Scenografia - pusty pokój z krzesłami - obrazuje liczne lokalizacje na przestrzeni sześćdziesięciu lat.

Nie można przegapić tego przedstawienia. Trwa ono prawie trzy godziny, lecz nie dłuży się ani przez chwilę. Należy przygotować się na emocjonalnie poruszające dzieło, które pozostaje w głowie jeszcze długo po zakończeniu spektaklu.

***

Chicago Stage Standard

Elayne LeTraunik,

8 kwietnia 2014 r.

4 gwiazdki na 4

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji