Artykuły

Legnica. Teatr Modrzejewskiej pojedzie do Kalifornii?

Brzmi to niewiarygodnie, ale jest to jak najbardziej realne. Istnieje duża szansa, że w październiku przyszłego roku legnicki Teatr im. Heleny Modrzejewskiej wystawi "Otella" Williama Szekspira na scenie w San Antonio w Kalifornii.

W miniony czwartek [3 listopada] dyrektor legnickiego teatru Jacek Głomb [na zdjęciu] wyjechał do USA uzgadniać szczegóły przedsięwzięcia. Zaproszenie legniczan za ocean to efekt dwukrotnego zwycięstwa w gdańskim festiwalu szekspirowskim organizowanym przez Fundację Gedanense. Przypomnijmy, że Teatr Modrzejewskiej wystawił już "Koriolana" w szkockim Edynburgu. Teraz czas na zaprezentowanie się publiczności amerykańskiej. Więcej szczegółów na temat eskapady legnickiego zespołu aktorskiego do USA znanych będzie po powrocie Jacka Głomba zza oceanu.

Tymczasem Teatr Modrzejewskiej nie zwalnia tempa w wojażach po kraju. Od 2 do 10 grudnia legniczanie sześć razy wystąpią w Łaźni Nowej w Krakowie. Pokażą tam "Szawła", "Plac Wolności" oraz "Made in Poland".

- Przedstawienia te są efektem otrzymania grantu z Ministerstwa Kultury na promowanie rodzimego współczesnego dramatu - tłumaczy Grzegorz Żurawiński z działu promocji Teatru Modrzejewskiej.

W listopadzie legnicki teatr pokaże "Made in Poland" w Kołobrzegu oraz w Legnicy, ale w ramach wałbrzyskiego Festiwalu Fanaberie oraz jeleniogórskiego Jesień teatralna. - Organizatorzy tych festiwali swoją widownię dowiozą autokarami na legnickie Piekary - tłumaczy Żurawiński.

Podczas spektaklu 26 listopada "Made in Poland" osiągnie pułap sześciu tysięcy widzów, co jest osiągnięciem jak na teatr nadzwyczajnym. Z kolei wspomniany spektakl w Kołobrzegu będzie miał numer 50. Spośród przedstawień, których premiery miały miejsce podczas dyrekcji Jacka Głomba, takim wynikiem może pochwalić się tylko "Hamlet". Z tym że 50. raz wystawiony został on po trzech latach obecności na afiszu. Natomiast premiera "Made in Poland" miała miejsce przed rokiem.

Sztuka Przemysława Wojcieszka, która okazała się hitem minionego sezonu teatralnego w Polsce, nadal zdobywa festiwalowe nagrody. Na zakończonym w ubiegłym tygodniu V Festiwalu Dramaturgii Współczesnej w Zabrzu "Made in Poland" otrzymał trzy z czterech nagród głównych: Janusz Chabior i Eryk Lubos za najlepsze role oraz Przemysław Wojcieszek za reżyserię.

Przed rokiem na naszych łamach zastanawialiśmy się, czy "Made in Poland" okaże się hitem na miarę "Ballady o Zakaczawiu". Dziś można śmiało powiedzieć, że spektakl Wojcieszka przebił słynną "Balladę...".

* * *

Nasi w telewizji

18 grudnia o godz. 22.40 TVP 2 w Studiu Teatralnym Dwójki pokaże "Made in Poland". Jest to zapis spektaklu, który przed miesiącem prezentowany był "na żywo" w TVP Kultura. Wcześniej, bo 4 grudnia, również w "Dwójce" (godz. 22.40) odbędzie się premiera filmu na podstawie "Wschodów i zachodów Miasta" w reżyserii Jacka Głomba.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji