Artykuły

Płock. "Broniewski" Paczochy wg Kotańskiego

- Nie będzie to akademia na cześć poety - rozwiewa wątpliwości reżyser Michał Kotański. Sztuka Radosława Paczochy pt. "Broniewski" ma być tegorocznym hitem płockiej sceny. I pokazać poetę z dala od utartych stereotypów.

Spektakl przygotowywany jest od 2012 r. Wtedy to Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego przyznało utalentowanym twórcom stypendia "Młoda Polska".

Wśród trzech okołoteatralnych projektów uznanie resortu zyskał pisarz i autor scenariuszy Radosław Paczocha. Stypendium pozwoliło mu napisać dramat o płockim poecie Władysławie Broniewskim. Zbiegło się to w czasie z wystawieniem spektaklu "Być jak Kazimierz Deyna" w płockim Teatrze Dramatycznym. Przypomnijmy, że ta sztuka Paczochy - przed rokiem zekranizowana przez Annę Wieczur-Bluszcz - była scenicznym "uzupełnieniem" piłkarskich zmagań Euro 2012, rozgrywanych na polskich i ukraińskich boiskach. - Już podczas prób do "Deyny" rozpoczęły się rozmowy z dyrektorem teatru Markiem Mokrowieckim, by dramat o Broniewskim, który napisze Radek, został wystawiony właśnie w rodzimym mieście poety - tłumaczy Michał Kotański [na zdjęciu], który reżyserował płocką wersję "Być jak Kazimierz Deyna".

Obaj twórcy - Kotański i Paczocha - często ze sobą współpracują: zrobili chociażby radiowe słuchowisko "Zapach Czekolady". W maju Michał Kotański rozpocznie w Płocku pierwsze próby do nowego spektaklu na podstawie scenariusza Paczochy. 20 aktorów naszej sceny wcieli się w około setkę postaci, które w swoim życiu spotykał Władysław Broniewski. - Będzie to spektakl dramatyczny, napisany w specyficznym stylu tekstów Radka Paczochy. Ma dotrzeć przede wszystkim do młodzieży, więc sięgniemy po wizualizacje, mapping 3D - zapowiada reżyser. Młodego poetę zagra Łukasz Mąka, starszego - Jacek Mąka.

Kotański zauważa, że od kilku lat jest wyraźny powrót zainteresowania twórczością Broniewskiego. - Niestety, ludziom wciąż kojarzy się jedynie z komunistami, a przecież była to bardzo złożona postać. Łączył paradoksy polskiej historii ubiegłego stulecia - mówi Kotański.

Władysław Broniewski przyszedł na świat 17 grudnia 1897 r. w Płocku. Ukończył dzisiejszą Jagiellonkę, gdzie prowadził półtajną drużynę skautów. Uważał się za socjalistę. Jako 17-latek wstąpił do Legionów Polskich. Po "kryzysie przysięgowym" został internowany. Zwolniony z obozu, zdał maturę i rozpoczął studia na Uniwersytecie Warszawskim. W czasie wojny polsko-bolszewickiej walczył w 1. Pułku Piechoty Legionów. Po zamachu na prezydenta Narutowicza Broniewski został sekretarzem czasopisma "Nowa Kultura" i publikował wiersze m.in. w "Kulturze Robotniczej" - pismach związanych z Komunistyczną Partią Robotniczej Polski.

Był przeciwnikiem sowieckiej napaści na Polskę w czasie II wojny światowej. W 1940 r. wraz z poetą Aleksandrem Watem został aresztowany we Lwowie przez NKWD. Wypuszczono go dopiero w sierpniu 1941 r. - Broniewski wstąpił wtedy do korpusu armii generała Władysława Andersa. Wylądował z nią w Palestynie, z której wrócił dopiero w 1945 r. Tworzył potem poezję propagandową i utwory refleksyjne o motywach osobistych. Bolesław Bierut zaproponował mu napisanie nowego hymnu Polski, Broniewski jednak odmówił.

W 1954 r. zmarła tragicznie jego córka Joanna, co wywarło ogromny wpływ na poetę. Sam przegrał z rakiem krtani w 1962 r.

- Sztuka ma sześć aktów, w których przedstawiamy jego całe życie - dodaje Kotański. Co najciekawsze, autorzy spektaklu zagłębią się w tę złożoną relację pomiędzy poetą a stalinowską władzą.

Kosztowny spektakl dofinansował (kwotą 50 tys. zł) PKN Orlen, trwają jeszcze starania o dodatkowe pieniądze z Ministerstwa Kultury. - Chcemy, by "Broniewski" odbił się szerokim echem w Polsce i nie był jedynie lokalnym wydarzeniem - dodaje Kotański. Chrapkę na jego wystawienie ma już gdański Teatr Wybrzeże (ten sam, w którym debiutowała sztuka "Być jak Kazimierz Deyna"). Niewykluczone, że późną jesienią spektakl ruszy w trasę po kraju.

Scenografię przygotuje Katarzyna Borkowska, muzykę - Jacek Grudzień, a Michał Jankowski zajmie się wizualizacjami. - Premierę planujemy na wrzesień - zdradza Kotański.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji