Artykuły

Nie wyjdziesz z teatru

Cztery dekady zwątpień, nadziei, zmagań, wyborów i nieprzewidzianych wydarzeń. W nowej opowieści Polskiego Teatru Tańca historia zespołu splata się symbolicznie z życiem pewnej kobiety. Prezentacja w sobotę w CK Zamek

"Mówią, że życie jest jak książka. Ale życie nie jest książką. Życie jest zapi­sane na tysiącach luźnych kartek. Mo­żesz opowiedzieć historię, owszem, mo­żesz nawet stwierdzić, że ta historia jest prawdziwa, lecz - doprawdy - wszystko to jest jedynie kwestią wyboru, decyzji, które strony ułożyć i w jakim porządku. Nasza opowieść jest właśnie taka" - za­powiada Jo Stromgren, choreograf i re­żyser spektaklu "Czterdzieści" Polskie­go Teatru Tańca.

Premiera 15 i 16 czerwca w Sali Wiel­kiej CK Zamek (początek o godz. 20) to punkt kulminacyjny obchodów 40-lecia istnienia poznańskiego zespołu. Polski Teatr Tańca powstał w 1973 r. z inicjatywy Conrada Drzewieckiego. Dyrektorem PTT jest dziś jego uczen­nica - Ewa Wycichowska. Artyści świę­tują od początku roku wspomnienio­wym cyklem "XL - Polski Teatr Tańca dawniej i dziś", łączącym dawne cho­reografie i archiwalne nagrania.

O czym opowiada spektakl o sym­bolicznym tytule "Czterdzieści"? Śle­dzimy w nim życie pewnej kobiety od momentu jej przyjścia na świat w roku 1973 do rocznicy urodzin w 2013 r. - W wędrówce po chaotycznej Europie bohaterce spektaklu udaje się znaleźć kompromis pomiędzy własnymi am­bicjami i wymuszonymi okolicznościa­mi. Wiele warstw przedstawienia por­tretuje nie tylko indywidualne poszu­kiwania konkretnego człowieka, lecz staje się także synonimem pewnej pod­róży kraju i zespołu Teatru Tańca - pi­szą twórcy spektaklu. - Polska przeszła radykalne zmiany w ciągu ostatnich 40 lat, jakie są jej perspektywy? - pytają.

Muzykę do spektaklu opracował Krzysztof "Wiki" Nowikow. Na scenie zobaczymy prawie cały zespół PTT.

Jo Stromgren urodził się w 1970 r. w norweskim Trondheim, gdzie uczył się baletu klasycznego oraz pracował przez kilka lat jako tancerz tańca współ­czesnego. Kontuzja zmusiła go do po­szukiwań innych ścieżek kariery. Ja­ko choreograf niezależny często jest angażowany przez zespoły baletowe na całym świecie. Obecnie jest zwią­zany z Narodowym Baletem Norwe­skim.

W piątek o godz. 19 w Teatrze No­wym czeka nas inna premiera tego we­ekendu - "Testament psa". Pierwsza wersja spektaklu została zrealizowa­na we wrocławskiej PWST. Przedsta­wienie zachwyciło zarówno jurorów Festiwalu Szkół Teatralnych, jak i publiczność we wszystkich miejscach, w których było prezentowane - m.in. w Teatrze Nowym. Reżyser - Remi­giusz Brzyk - połączył nieokiełznaną witalność młodych adeptów sztuki ak­torskiej z kunsztem doświadczonych aktorów, tworząc pełną zaskakujących rozwiązań współczesną wersję mora­litetu.

W małym miasteczku, w którym obowiązuje ściśle ustalona hierarchia społeczna, umiera pies bogatej Piekarzowej. W wyniku intryg łotrzy­ka Świerszcza, powołującego się na ty­tułowy testament psa, udaje się nakło­nić miejscowego proboszcza do uro­czystego katolickiego pochówku zwie­rzaka. Kiedy wiadomość o tym dociera do biskupa, sprawa się komplikuje, a do testamentu trzeba dodać kolej­ne zapisy... Intryga się zagęszcza, in­terweniuje Duch Święty, a na scenę wkraczają przedstawiciele Nieba i Pie­kła. - W sztuce mojej nie znajduje się ani jedno zdanie, ani jedno słowo sprzeczne z prawdą głoszoną przez Kościół - zapewnia autor "Testa­mentu psa" Ariano Suassuna.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji