Artykuły

Bydgoszcz. Kto obejmie Teatr Polski?

Ratusz rozważa dwie drogi wyłonienia nowego szefa Teatru Polskiego. Pierwsza i najbardziej prawdopodobna to konkurs, druga - wybór dyrektora za zgodą ministra kultury i dziedzictwa narodowego. Nie wiadomo jeszcze, kiedy zostanie rozpisany konkurs ani kto byłby zainteresowany kandydowaniem na to stanowisko.

Paweł Łysak zostanie dyrektorem Teatru Powszechnego w Warszawie. - Ogromnie mi szkoda odchodzić z Bydgoszczy - mówi szef naszego Teatru Polskiego. Pracował w nim 8 lat i wprowadził do krajowej czołówki.

O tym, że to Łysak będzie prowadzić od przyszłego sezonu Teatr Powszechny, wczoraj poinformował warszawski ratusz. Do stolicy na pewno zabierze swojego zastępcę Pawła Sztarbowskiego. Kto ich zastąpi na bydgoskiej scenie - nie wiadomo. Nieznany jest jeszcze termin konkursu na stanowisko dyrektora Teatru Polskiego.

- Ukochałem Bydgoszcz, to wspaniałe miasto, w którym spędziłem osiem lat swojego życia - mówi Paweł Łysak. - Ogromnie żal mi odchodzić, ale zmiana sceny jest dla reżysera i dyrektora normalną drogą i zapewnia zawodowy rozwój. Czuję się bydgoszczaninem, ale proszę pamiętać, że jestem rodowitym warszawiakiem. To dla mnie taki powrót do domu - opowiada.

Paweł Łysak kierował bydgoską sceną od 2006 r. Przez ten czas stała się ona jedną z najważniejszych i najbardziej cenionych w Polsce. Nie dziwi zatem niepokój Rafała Bruskiego o dalszy los miejskiego teatru. - Wielka szkoda, że Paweł Łysak odchodzi, ale z drugiej strony rozumiem ludzi, którzy stawiają sobie wyzwania i poszukują zmian - przyznał.

- Właśnie przeszedłem przyspieszony kurs, jak wybrać dyrektora teatru. Uzgodniliśmy także z dyrektorem Łysakiem, że będzie on moim przedstawicielem w komisji konkursowej - dodał.

Ratusz rozważa dwie drogi wyłonienia nowego szefa Teatru Polskiego. Pierwsza i najbardziej prawdopodobna to konkurs, druga - wybór dyrektora za zgodą ministra kultury i dziedzictwa narodowego. Nie wiadomo jeszcze, kiedy zostanie rozpisany konkurs ani kto byłby zainteresowany kandydowaniem na to stanowisko.

Nieoficjalnie mówi się o dwóch znanych postaciach, bo bydgoski teatr posiada wysoką markę. Chodzi o Pawła Wodzińskiego, który obok Łysaka ubiegał się także o fotel szefa Teatru Powszechnego, a także Macieja Nowaka, który do niedawna kierował Instytutem Teatralnym w Warszawie.

Wodziński reżyserował w Bydgoszczy m.in. "Ślub" Gombrowicza.

Łysak obiecał, że pomoże wybrać swego następcę. - Czuję, że bydgoski teatr to moje dziecko i chciałbym oddać je w dobre ręce. Do rozpoczęcia nowego sezonu jest dużo czasu, jednak dla tak dobrej sceny wcale nie będzie łatwo znaleźć odpowiedniego dyrektora.

Obecny szef Teatru Polskiego nie rozmawiał jeszcze o swoim odejściu z aktorami. Ci jednak na bieżąco śledzili przebieg konkursu i są świetnie zorientowani w sytuacji. - Przede wszystkim dyrektorowi należą się gratulacje - mówi Julia Wyszyńska, którą kilka miesięcy temu właśnie Łysak ściągnął do Bydgoszczy. - Życzę mu powodzenia, bo kierowanie stołecznym teatrem to wyzwanie. Paweł Łysak mocno rozkręcił Teatr Polski i sprawił, że jest o nim głośno w całym kraju. Dlatego powodzenia życzę też jego następcy, bo będzie musiał utrzymać on ten poziom.

To nie pierwszy raz, kiedy przy okazji zmian personalnych w stołecznych teatrach pojawiła się kandydatura Łysaka. Na swojego dyrektora zaproponował go w 2012 roku zespól Teatru Dramatycznego.

W stolicy Łysak chce szukać tematów ważnych dla lokalnej wspólnoty i wejść w dialog z publicznością - podobnie robił w Bydgoszczy. Jego aplikację konkursową rekomendował m.in. Adam Orzechowski, poprzednik Łysaka w Bydgoszczy. Największą scenę Łysak planuje poświęcić indywidualnościom, które przyciągną widza (w Teatrze Powszechnym pracują m.in. Franciszek Pieczka, Kazimierz Kaczor, Joanna Żółkowska czy Edyta Olszówka), mniejsze - eksperymentom i działaniom edukacyjnym.

Jego koncepcję zaakceptowała też prezydent Warszawy, Hanna Gronkiewicz-Waltz: - Pan Łysak uzyskał dużą przewagę nad konkurentami. Przed nowym dyrektorem wyzwania, ale ma do dyspozycji teatr o ogromnym potencjale artystycznym oraz dobry zespół. Wierzę, że uczyni z tej sceny jedno z najbardziej cenionych i nagradzanych miejsc w Polsce - mówiła.

Sukcesy Łysaka

W trakcie swej kadencji, która rozpoczęła się w 2006 r., Łysak wprowadził bydgoski teatr do czołówki polskich scen. Postawił na nowoczesny i często kontrowersyjny sposób pokazywania świata. Ukoronowaniem sukcesów był tytuł najlepszej sceny teatralnej w kraju, który przyznał rok temu prestiżowy miesięcznik "Teatr". Sam Łysak w 2009 r. dostał Paszport "Polityki" - za "szczególnie konsekwentnie budowany repertuar oraz projekty organizowane wokół każdej z premier, którymi bydgoska scena przyciąga publiczność". Wokół Teatru Polskiego zebrał także zespół zdolnych aktorów młodego pokolenia, którego pozazdrościć nam może każda scena w Polsce. Wielu z nich zdobywało nagrody za swe kreacje w bydgoskich spektaklach. Pojawili się w Bydgoszczy m.in.: Julia Wyszyńska, Magdalena Łaska, Piotr Stramowski czy Anita Sokołowska.

Na zdjęciu: Teatr Polski w Bydgoszczy

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji