Artykuły

Z diabłem na wesoło

CZTEROLETNIA nauka w Studiu Wokalno-Aktor­skim Teatru Muzyczne­go w Gdyni kończy się egza­minem i przedstawieniem dy­plomowym adeptów. Reżyse­rem takiego spektaklu jest zwykle opiekun roku i on, kierując się możliwościami studentów, wybiera przedsta­wienie. Tym razem HENRYK i URSZULA BISTOWIE, opie­kunowie IV roku wybrali ko­medię Jana Drdy "Igraszki z diabłem" - w przekładzie Zdzisława Hierowskiego, z zamysłem jej umuzycznienia. Wkrótce JAN TOMASZEWSKI napisał muzykę do kilkunastu songów z tekstami PAWŁA LEJMANA. Tak więc popular­ne w Polsce "Igraszki z dia­błem" (po wojnie miały oko­ło 40 wystąpień), trafiły na scenę w nieco innym wydaniu.

W tej wesołej i zręcznie napisanej komedii, w której dobro zwycięża zło, a niebu bardziej milsza jest troska o człowieka, aniżeli rygorystyczna nieprzydatna ludziom po­bożność, triumfowała mło­dość. Ze względu na znacz­ną przewagę dziewcząt na IV roku, nawet role diabłów przypadły im właśnie, co w myśl ludowego porzekadła: "gdzie diabeł nie może tam babę, pośle" - jest nie od rzeczy.

Tak więc w partii wykwint­nego diabła Lucjusza wystą­piła BRYGIDA DWOROK, a postacie wsiowych diabłów Omnimora i Karborunda tworzyły GERTRUDA KŁO­SOWSKA i ELŻBIETA RAKOWSKA, obie bardzo dobre ak­torsko i głosowo.

Wśród przeciwstawiających się piekłu potęg niebieskich brylowała EWA KAMIŃSKA jako Anioł Teofil, urodziwa, ładnie śpiewająca i jak na anioła kusicielsko zgrabna. Eksponowaną partię kobiecą Kasi, ze wszystkiego na świe­cie najbardziej pragnącej zamęścia grała MARIA DURYS, niewątpliwie obdarzona uzdolnieniami komediowymi. Potrafiła stworzyć prawdziwą postać rubasznej, wiejskiej dziewczyny. Zwracała uwagę swobodą aktorską, tempera­mentem. Na partię tkwiącą w wiejskim klimacie, nie wy­magającą belcanta starczy­ło jej także głosu.

Inny rodzaj komizmu za­prezentowała EWA GIERLIŃSKA w roli księżniczki Disperandy. Jej "pańskość" koń­czyła się tam, gdzie rozpo­czynała się gonitwa za "dorzecznym" mężczyzną, bowiem otaczający ją książęta byli "niedorzeczni".

Jedynego adepta IV roku STANISŁAWA SKRZYŃSKIE­GO zobaczyliśmy w partii zbója Sarka-Farka, który pa­trzył z przymrużeniem oka zarówno na swoje zbójowa­nie, jak i na gorliwą poku­tę.

Wszyscy adepci studia wykazali bardzo dobre przygo­towanie, dużą sprawność fi­zyczną i obycie sceniczne.

Praktyka teatralna w połą­czeniu z indywidualnymi lek­cjami śpiewu, lekcjami gry aktorskiej, dykcji, utanecz­nieniem, rytmiką, tańcem ja­zzowym, pantomimą i przed­miotami teoretycznymi dają pełnię wszechstronnego wy­kształcenia niezbędną akto­rom i śpiewakom. Takich po­trzeba w Teatrze Muzycznym.

Prócz adeptów IV roku wystąpili w przedstawieniu: KRZYSZTOF KOLBA przeko­nywający w roli Marcina, MARIAN CZARKOWSKI - pustelnik, KRZYSZTOF STASIEROWSKI, DANIEL SAULSKI, przezabawny KRZYSZTOF ARSENOWICZ jako Anioł, który, choć nie miał kwestii solowych potrafił ruchem ro­zegrać wiele komicznych sytuacji.

Sam kostium aniołów oscylujący między świętością a kabaretem, sposób schodze­nia na ziemię z rzekomych niebiosów po białej, brzozo­wej drabinie, podkreśla lu­dowy charakter bajki.

Dekoracje ŁUCJI i BRUNA SOBCZAKÓW dobrze rozplanowujące małą przestrzeń sceniczną kameralnej sali Teatru Muzycznego są funkcjonalne, parę dobrych rozwią­zań świadczy o pomysłowoś­ci autorów, np: dwupoziomowość I aktu stwarzająca prze­świadczenie ustawicznej obecności potęg piekielnych w ludzkich poczynaniach, ciągle coś się tam na dolnym poziomie dzieje, rusza, rozczerwienia; w scenie piekielnej pod­łoga górnego poziomu otwiera się i oczom widzów uka­zuje się płomienista twarz szatana, niegroźna, wygląda­jąca jak ilustracja do bajek.

Wartością przedstawienia jest również ruch sceniczny finezyjnie opracowany przez ZYGMUNTA KAMIŃSKIEGO. Dzięki niemu spektakl kipi życiem, postacie są dorysowa­ne, silnie zindywidualizowa­ne.

Chociaż przedstawienie "Igraszki z diabłem" jest tylko egzaminem studia warto je zobaczyć.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji