Artykuły

Pożegnanie ze starą opowieścią

Środek września zeszłego roku. Kościół św. Zofii w Bobowej. Zachwycająco surowe wnętrze - spokojna pustka. Na jej dnie - Jerzy Trela. Mówi. Siwiejący człowiek w czarnym, długim płaszczu, stojąc, czyniąc parę niespiesznych kroków, albo siadając na niskim krześle bez oparcia, na dnie spokojnej pustki mówi Wielkie Monologi swego życia - pisze Paweł Głowacki w Dzienniku Polskim.

W innej historii człowiek o siwych włosach, w czarnym płaszczu, siedzący za jasnym, sosnowym stołem na jasnym, sosnowym krześle bez oparcia, kolejny raz odczytuje starą baśń drugiemu, takiemu jak on, siwemu, w identycznym płaszczu, siedzącemu obok na takim samym krześle. Pośrodku blatu, przed otwartą księgą, czarny kapelusz o szerokim rondzie. To wszystko, nic więcej. I jego głos. Początek: "Niewiele już zostało do opowiedzenia. Ostatkiem sił szukając ulgi wyniósł się stamtąd, gdzie tak długo byli razem, do jednoosobowego pokoju na dalekim nadbrzeżu". Po czym reszta słów znanych na wylot, aż do finału: "Więc gdy smutna opowieść opowiedziana została po raz ostatni, dalej obaj siedzieli jak obróceni w kamień". Do ostatniego zdania, co jest jak początek, kolejny początek: "Nic już nie zostało do opowiedzenia". Ile razy czytał to drugiemu, takiemu jak on? Ile razy sobie milczącemu tuż obok snuł na głos tę dawno temu zapisaną baśń o nich, słuchających opowieści, co ją znają na wylot?

Samuel Beckett, który ten obraz napisał - rzecz zwie się "Impromptu Ohio" - sportretował istotę teatru. Oto człowiek naprzeciwko ludzi, temu drugiemu sobie - sobie milczącemu - mówiący stare słowa w przestrzeni prawie pustej. Tak, tyle wystarczy. W historii, której słucham teraz, którą oglądam z płyty DVD, jest prawie jak w obrazie Becketta. Porównywalna czystość.

Środek września zeszłego roku. Kościół św. Zofii w Bobowej. Zachwycająco surowe wnętrze - spokojna pustka. Na jej dnie

- Jerzy Trela. Człowiek siwiejący, w czarnym, długim płaszczu.

Przez rozwarte wrota widać, jak nocą idzie ścieżką między trawami, prowadzony włosem światła. Już jest. Zamknęły się wrota. Tak, tyle wystarczy. I opowiada. Sobie milczącemu, niewidocznemu gdzieś obok niego, sobie i nam, skulonym pod ścianami zaczyna snuć starą baśń. "Idę z daleka, nie wiem, z raju czyli z piekła". Który to już raz?

Mówi. Siwiejący człowiek w czarnym, długim płaszczu, stojąc, czyniąc parę niespiesznych kroków, albo siadając na niskim krześle bez oparcia, na dnie spokojnej pustki mówi Wielkie Monologi swego życia. Trzy z "Wyzwolenia" Stanisława Wyspiańskiego, jeden z Wyspiańskiego "Sędziów", dwa z "Dziadów" Adama Mickiewicza - w tym, oczywiście, fragmenty "Wielkiej Improwizacji", i jeszcze potężny "Fortepian Chopina" Cypriana Kamila Norwida. "Idę z daleka...", "Pamiętam, niegdyś wchodziłem...", "Znałem go będąc dzieckiem...", "No, ja winien tej śmierci...", "Runął!...", "Milczysz?!...", "Chcę, żeby w letni dzień..." Który raz w życiu mówi te słowa, co je zna na wylot, co nie

wiadomo, jak dawno temu przestały być słowami cudzymi, a stały się kawałkami jego samego? Ostatni, to pewne.

Jerzy Trela. Szukając ulgi, w połowie września ubiegłego roku wyniósł się ze Starego Teatru, gdzie tak długo mówił Wielkie Monologi, do kościoła św. Zofii w Bobowej. A gdy smutną, starą opowieść swą opowiedział po raz ostatni, stał dłuższą chwilę jak obrócony w kamień. "Nic już nie zostało do opowiedzenia".

Byłem tam wtedy. Przypomniało mi się "Impromptu Ohio" Becketta. A gdy w ciszy na końcu seansu mały chłopczyk chwycił za dłoń Trelę i ruszyli przez ponownie otwarte wrota, i prowadzeni włosem światła szli niespiesznie ścieżką wśród traw, przez noc z każdym ich krokiem coraz gęstszą - wrócił do mnie też finał starego eseju Zbigniewa Herberta o nieogarnionej tajemnicy malarstwa Piero delia Francesca. Patrząc, jak obracają się w ciemność, wyrecytowałem cicho: "Mały nie domyśla się pewnie, że prowadzi za rękę teatr".

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji