Artykuły

Gdynia. Muzyczny przyciąga Rosjan na "Shreka"

Gdyński Teatr Muzyczny promuje się w obwodzie kaliningradzkim. Ulotki i reklamy w internecie przyciągnęły już pierwszych Rosjan, którzy przyjeżdżają do Gdyni na "Shreka".

Od ponad roku Gdańsk i Elbląg są celem podróży tysięcy mieszkańców obwodu kaliningradzkiego, którzy przyjeżdżają do nas na zakupy. To w głównej mierze dzięki nim w weekendy centra handlowe w Gdańsku i okolicach przeżywają prawdziwe oblężenie, a sklepy zatrudniają coraz więcej pracowników władających rosyjskim. Ale zakupy to nie wszystko. Coraz częściej Rosjanie odwiedzają nas także w celach turystycznych: na wakacje i weekendy oraz by podreperować zdrowie w niepublicznych przychodniach.

Ostatnio zaglądają też do Gdyni, co widać w nowo otwartym centrum handlowym Riviera (sporo aut w podziemnym parkingu ma rosyjskie tablice).

Nowym zjawiskiem są natomiast wizyty Rosjan w teatrze. O ile sceny dramatyczne, takie jak Wybrzeże czy Miejski w Gdyni raczej nie powalczą o rosyjskojęzycznego widza, o tyle Teatrowi Muzycznemu, który ma w repertuarze największe hity światowego musicalu, może się to udać. - W ostatnich dniach sprzedaliśmy kilkanaście biletów na "Shreka" widzom mówiącym po rosyjsku - przyznaje Aleksandra Borowiak, rzeczniczka Muzycznego.

Informacje o gdyńskiej scenie od ponad miesiąca są obecne w popularnym w Kaliningradzie portalu www.gidpl.ru. Tekst "Teatr Muzyczny w Gdyni zaprasza na Shreka. Trzeba to zobaczyć" opatrzony jest galerią zdjęć ze spektaklu, zawiera też repertuar i link do strony ze sprzedażą biletów.

"Gigantyczna trzymetrowa scenografia jak w największych teatrach muzycznych na świecie. Nowoczesna teatralna technika, feeria różnobarwnych kostiumów, plejada bajkowych postaci. Zachwycające widowisko, 100 osób na scenie, orkiestra. Trzeba przyjechać do Gdyni i zobaczyć spektakl dla całej rodziny!" - czytamy na stronie. "Shrek - znana na całym świecie historia zielonego ogra. Nie trzeba znać języków obcych - język Shreka jest zrozumiały dla wszystkich".

- My jednak, chcąc przyciągnąć jak najwięcej widzów z Rosji, drukujemy właśnie ulotki po rosyjsku ze streszczeniem akcji, by każdy mógł ją śledzić. Na takiej samej zasadzie jak w operze, gdzie słuchamy "Traviaty" po włosku, a libretto mamy na ściądze - mówi Aleksandra Borowiak.

By wypromować swoje spektakle za wschodnią granicą, Muzyczny rozprowadza tam ulotki i wykupuje reklamy. Niedługo internetowa strona teatru będzie miała tłumaczenia na rosyjski i angielski. Dzięki rosyjskojęzycznym billboardom umieszczonym w centrum handlowym Matarnia, gdzie najwięcej Rosjan robi zakupy, próbuje do nich dotrzeć także w kraju. Rosyjski napis na plakacie zachęca "Nie musisz jechać do Londynu, żeby zobaczyć Shreka. Zapraszamy do Teatru Muzycznego w Gdyni".

- Wiadomo, że na "Chłopów" i "Lalkę" ich nie przyciągniemy. Ale chcemy promować spektakle, które są znane na całym świecie. Takie jak "Grease", "Skrzypek na dachu" i przede wszystkim "Shrek", którego dzieci kochają.

"Shrek" w reżyserii nieżyjącego już Macieja Korwina jest w obecny repertuarze Muzycznego od dwóch lat. Gdyński musical na podstawie kultowej animacji wytwórni DreamWorks to pierwsza inscenizacja w tej części Europy. I gigantyczne przedsięwzięcie od strony organizacyjnej: 100 artystów na scenie, 50 osób na zapleczu technicznym, 10 ton dekoracji, 300 osób zaangażowanych w produkcję. Ale historia zakompleksionego ogra, jego przyjaźni z Osiem i budzącej się miłości do księżniczki Fiony, którą znamy z animowanej produkcji DreamWorks, mocno różni się od filmowego pierwowzoru. Na scenie pojawiają się np. rodzice Shreka, mały Shrek i kilkuletnie Fionki. Jest też sporo cytatów z muzyki klasycznej, rozrywkowej oraz filmów i musicali.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji