Artykuły

"Teatr mój widzę ogromny..."

- W polskiej klasyce kryterium było i jest najprostsze: co ja tym utworem chcę opowiedzieć moim rodakom o Polsce dzisiaj. Swinarski czytał Gustawa-Konrada poprzez chorobę, bo taki był czas: fascynowaliśmy się pismami profesora Kępińskiego, każdą myślą polskiej psychiatrii, zaczynaliśmy oglądać świat i swoich rodaków, przeczuwając rok 1970,198O... Byliśmy pokoleniem wielkich emocji - mówi Jerzy Stuhr w rozmowie z Maria Malatyńską.

Okiem Jerzego Stuhra

Przepraszam za tego Wyspiańskiego w tytule, ale wciąż bywa on "dobry na wszystko". Na niesmak upolitycznionej sztuki, na niepokoje sceny narodowej, ale i na ciepłą tradycję ludowo-rodzinną. W grudniu widać ten rozmach teatralny: od "Barbórek", radosnych tradycji świątecznych do szopek noworocznych.

- W grudniu wszystko jest bardziej skomplikowane. Cieszyliśmy się po odzyskaniu wolności, że uda się oderwać sztukę od polityki - i co? Wszystko jest upolitycznione i oceniane, w zależności od tego, która partia uchwyci sprawę i zareaguje. Patrzę z boku, bo nigdy nie rozumiałem myślenia partyjnego... - warto by z tej zależności wyzwolić.

A czy scena narodowa ma odmienne od innych scen obowiązki? Ma jeden ważny obowiązek: musi dbać o twórczą interpretację klasyki polskiej. Stary Teatr w latach siedemdziesiątych nie nazywał się sceną narodową, a taką funkcję pełnił. Nie było dyskusji w zespole, gdy przyszedł Konrad Swinarski i powiedział: robimy "Wyzwolenie". Nikt nie mówił, a po co "Wyzwolenie", a może Gombrowicza byśmy zrobili? Naszym obowiązkiem stawało się robienie "Wyzwolenia". Pytanie było "jak"? Odpowiedź: odpowiedzialnie. Ale, co to znaczy? Szacunek dla autora? Interpretacja według własnego pokolenia?

Teraz problem jest szerszy, bo przeżywamy zmierzch teatru interpretacji. Kiedyś brało się utwór, żeby go zinterpretować. Dziś bierze się utwór, żeby sobie eksperymentować.

W polskiej klasyce kryterium było i jest najprostsze: co ja tym utworem chcę opowiedzieć moim rodakom o Polsce dzisiaj. Swinarski czytał Gustawa-Konrada poprzez chorobę, bo taki był czas: fascynowaliśmy się pismami profesora Kępińskiego, każdą myślą polskiej psychiatrii, zaczynaliśmy oglądać świat

i swoich rodaków, przeczuwając rok 1970,198O... Byliśmy pokoleniem wielkich emocji.

I ten nasz Gustaw-Konrad w wykonaniu Jurka Treli, który co chwilę padał w epileptycznym ataku, bo jego organizm nie mógł wytrzymać natężenia w wadzeniu się z Bogiem - mieliśmy prawo odczytać poprzez swoje pokolenie.

I po to nam były "Dziady" potrzebne. I po to też było nam potrzebne "Wyzwolenie". W II akcie, który rozgrywał się w szpitalu psychiatrycznym... maski przychodziły właśnie tam. Pamiętam, jak wcześniej, w roku 1960, Leszek Herdegen, jako Hamlet, wyszedł na scenę w dżinsach. Siedziałem na widowni też w dżinsach, kupionych na Tandecie, to on miał prawo mnie reprezentować. I tak się wtedy mówiło: możesz zrobić Hamleta, gdy przyjdzie czas na Hamleta. Gdy ten Hamlet stanie się reprezentantem tych, którzy siedzą na widowni. Bo biorąc klasyczny utwór - czytam opowieść o współczesnej Polsce.

Wziąłem udział w jednym z największych przedstawień "Wesela", które było widziane oczyma 4 inteligentów. Takiego odczytania nigdy wcześniej nie było. Ale wiedziałem, że lata siedemdziesiąte to był najtragiczniejszy czas dla inteligencji, która chciała wziąć odpowiedzialność za kraj, należała do KOR-u, bywała aresztowana. Ale był etos tej inteligencji. I jak we czterech staliśmy na scenie, a szedł I akt, gdy to "chata rozśpiewana", to widz wiedział, że stoi czterech zblazowanych, pijanych inteligentów: Poeta, Dziennikarz, Gospodarz i Nos, a wszystko dzieje się w ich głowach. Staliśmy jak Wyspiański stał w kącie sali i patrzył, i też wszystko się działo w jego głowie. Wiedziałem, że biorę udział w czymś niesłychanie ważnym. To był narodowy teatr! Może dzisiaj problem polega na tym, że ten teatr nie ma kogo reprezentować? Dlatego artyści się tak męczą.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji