Wyłam się ze stada - "Nosorożec" w Teatrze Dramatycznym
"Nosorożec" w reż. Artura Tyszkiewicza w Teatrze Dramatycznym w Warszawie. Pisze Edyta Błaszczak w Metrze.
Świetni aktorzy, doskonała scenografia, ciekawa choreografia, wybitny dramat. Gdyby "Nosorożec" w Teatrze Dramatycznym był pierwszą sztuką obejrzaną w życiu, długa miłość do teatru byłaby raczej gwarantowana
Dla tych obytych ze sceną obejrzenie "Nosorożca" Eugene Ionesco w reżyserii Adama Tyszkiewicza z dobrą obsadą (m.in. Paweł Domagała, Krzysztof Ogłoza, Sławomir Grzymkowski, Waldemar Barwiński, Andrzej Blumenfeld, Anna Szymańczyk i Magdalena Smalara), ale zniechęconych z różnych powodów przedstawieniami też może być odświeżające. Jednak to młodzi powinni wyjść ze spektaklu zarażeni uczuciem do sztuki.
Na scenie dzieje się.
Praca w biurowcu wre. Klikanie, stukanie w klawiaturę, szuranie krzesłem. Ktoś upuści długopis, ktoś zadzwoni, ktoś wypije kawę. Dziesiątki powtarzanych czynności biurowych tworzy swoistą symfonię. Gdyby czynności zebrać, powstaje choreografia taneczna - dosłownie. Nowoczesna, prosta scenografia i ruch sceniczny to mocne wizualne atuty "Nosorożca". Jeśli dodamy do tego efekty specjalne - biuro dosłownie wali się na oczach widza - wystarczy, aby młodego człowieka, wychowanego w erze kina zainteresować.
A to nie wszystko. Wybitny dramat Ionesco napisany w latach 60. ku przestrodze przed wielkimi ideologiami, dla 20-latka z miasta, mającego przed sobą perspektywę pracy w korporacji, ma inny wydźwięk. Bo wątek mechanicznej, powtarzalnej pracy - ergo ślepe podążanie za tłumem - jest ciekawie dominujący. Może dać do myślenia.
Wymyślony przez Ionesco tytułowy nosorożec, który nagle w tajemniczy sposób pojawia się w mieście i burzy jego "harmonię", przekształca rzeczywistość, może być dziś odczytany jako postawa odstająca od normy, nieprzeciętność. Zastanowienie się nad kwestią indywidualności może być niezwykle cenną refleksją dla młodego pokolenia. Wciąż przecież powraca pytanie, jak zachować się wobec racji tłumu. A "Nosorożec" porusza ten problem w atrakcyjny dla młodych sposób.
