Artykuły

Nie było bomby na Woli,głośne było

W trakcie premiery musicalu "Nunsense" w Teatrze na Woli dyrektor placówki poprosił publiczność o opuszczenie budynku.Policja otrzymała informacje o podłożeniu bomby.Okazało się, ze alarm był fałszywy. Przedstawienia jednak nie dokończono.Wczoraj odbyły się także premiery ,,Wesela", "Szalu łowienia motyli","Carmen" i "Księgi dżungli".

Teatralny weekend rozpoczął się wczoraj premierą musicalu "Nunsense" Dana Goggina w Teatrze Na Woli,wyreżyserowanego i wyprodukowanego przez Marcela Kochańczyka.

- To materiał bardzo trudny wokalnie i ruchowo - twierdzi Kochańczyk, który pierwszy raz zobaczył "Nunsense" na małej scenie londyńskiego pubu.Próbę sprostania mu podjęła Lidia Korsakówna,Krystyna Sienkiewicz,Barbara Dziekan, Danuta Błażejczyk i Denisa Geislerova.

Gwiazdy zobaczymy także w Teatrze Powszechnym w jubileuszowym "Weselu" w reżyserii Krzysztofa Nazara,w którym wystąpił w niedzielę prawie cały zespól.Tym razem Krystyna Janda zasiądzie na widowni. Spektaklowi, przygotowanemu z okazji 50-lecia sceny przy ul.Zamoyskiego i 20-lecia Teatru Powszechnego Zygmunta.Hubnera,towarzyszy spotkanie z publicznością w karczmie na Starym Mieście, konkurs wiedzy o teatrze i pamiątkowy album.

Dla najmłodszych widzów Teatr Baj przygotował adaptację sceniczną powieści Rudyarda Kiplinga "Księga dżungli" w reżyserii Wlodzimierza Felenczaka i scenografii Rajmunda Strzeleckiego. W opowieści o Mowglim połączono konwencje teatru lalki i maski z gra żywych aktorów.

Dzisiaj, po siedmiu latach od pożaru, wznawia działalność przedstawieniem "Szał łowienia motyli" Teatr Rozmaitości, którego zespół tworzą artyści ze "Szwedzkiej 2/4".

- Stworzyłem scenariusz,który nie ma pretensji do zinterpretowania jakiegoś konkretnego opowiadania Brunona Schulza - powiedział reżyser spektaklu Wojciech Maryański -

Myślę o tym przedstawieniu jako o drodze od bezładu ku porządkowi- dodał.Główny bohater Józef osiąga spokój dzięki możliwości spotkania z nieżyjącym ojcem Jakubem.- Gdyby dane mi było spotkać się z moim ojcem, którego dawno już nie ma, doznałbym iluminacji i odpowiedział na wszystkie pytania, rozwiązał każdy problem -wyznał Wojciech Maryański.-Nie jest to możliwe,więc postanowiłem zrealizować swoje pragnienie poprzez teatr.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji