Artykuły

Mierny spektakl, duży skandal

Skandal w Teatrze Starym rozpoczął akcję zbierania podpisów pod żądaniem zwolnienia nowego dyrektora Teatru Starego Jana Klaty oraz ministra kultury Bogdana Zdrojewskiego - pisze Robert Tekieli w Gazecie Polskiej Codziennie. - Nasz protest nie wynikł z dnia na dzień i nie chodzi tylko o tę konkretną sztukę - mówi Stanisław Markowski, pomysłodawca protestu. - Polskiemu narodowi wypowiedziana została wojna kulturowa. Do naszego życia wkracza coraz silniej cywilizacja, kultura śmierci. Ta fala w tej chwili przykryła całą Polskę. My tego szamba nie chcemy.

Czwartkowy spektakl "Do Damaszku" Jana Klaty w Teatrze Starym w Krakowie wywołał protest. Przedstawienie oparte na mocno "poprawionym" tekście Augusta Strindberga zostało przerwane okrzykami: "Wstyd! Hańba! Dość! Tojest Teatr Narodowy!". -Nasz protest nie wynikł zdnia na dzień inie chodzi tylko o tę konkretną sztukę - mówi "Codziennej" Stanisław Markowski, polski fotograf, dokumentalista, wykładowca w Krakowskiej Szkole Teatralnej, pomysłodawca protestu. - Polskiemu narodowi wypowiedziana została wojna kulturowa. Do naszego życia wkracza coraz silniej cywilizacja, kultura śmierci. Ta fala w tej chwili przykryła całą Polskę. My tego szamba nie chcemy. Teatr Stary to teatr, który kochałem, z którym współpracowałem za czasów dyrektora Stanisława Radwana. Teraz jest niszczony. Będziemy zbierali podpisy, żeby odwołać Jana Klatę. Nie chcą go też aktorzy: Anna Polony, Jerzy Trela i inni. Nowy dyrektor część aktorów zwolnił, część złamał, a ten konkretnie spektakl jest skierowany przeciwko Strindbergowi i przeciwko prawdzie, która jest zawarta w tej sztuce - mówi Stanisław Markowski.

Widzowie byli zniesmaczeni widokiem Krzysztofa Globisza (znanego m.in. z filmu "Anioł wKrakowie") "kopulującego ze scenografią" oraz Doroty Segdy (zagrała m.in. św. siostrę Faustynę), która imitowała kazirodczy akt seksualny z bratem, który zwracał się doniej w jego trakcie: "Siostro".

Jan Klata przed laty jako reżyser przygotowywał sztuki wręcz wybitne. Ostatnie jego spektakle są jednak dramatycznie miałkie. "Do Damaszku" to przedstawienie tak słabe, że nawet publicysta "Gazety Wyborczej" dziwi się, że "do protestu doszło podczas spektaklu, o którym nie mówiło się w kategoriach skandalu, a znużenia"

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji