Artykuły

Obudzono Bielawskiego

Nie sądzę, aby ktokol­wiek mógł być usatysfakcjo­nowany przedstawieniem "Na­trętów" Józefa Bielawskiego. Sztuka ta była zła już 200 lat temu: jubileusz nie jest chyba dostatecznym powodem tego by ją wznawiać. Błąd to nie tylko Bałtyckiego Teatru Dramatycznego z Koszalina, ale i organizatorów II TV Festi­walu Teatrów Dramatycznych, którzy zdecydowali o zaprezentowaniu "Natrętów" telewi­dzom. Nie lepiej było zostawić ich historykom literatury?

Jak to było widać na małym ekranie, i reżyser, i aktorzy nie bardzo wiedzieli co z tym fantem począć. Nieśmiałe (i niekonsekwentne) wysiłki na­dania spektaklowi charakteru pastiszu tonęły w powodzi zbyt mało chyba jeszcze okrojonego tekstu. Podawano zresztą ten tekst w oszałamiającym tem­pie - aby szybciej - co przy nie najlepszej dykcji wyko­nawców - tym bardziej utrudniało odbiór.

Szkoda, że tym razem nie zaufano naszym mistrzom Oś­wiecenia i nie wzięto na serio wierszyka:

"Tu leży Bielawski, szanujcie

tę ciszę,

bo jak się obudzi; komedię

napisze".

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji