Kobiety i Sinobrody
Henryk Sinobrody to przeciętny i pozbawiony wyobraźni sprzedawca damskich butów. Zupełnie przypadkowo spotyka Julię, która chcąc udowodnić mu swą miłość, popełnia samobójstwo. To wydarzenie zmienia Henryka, każe mu postawić kilka pytań o własną tożsamość. Czy znajduje odpowiedzi? O tym opowiada spektakl "Sinobrody - nadzieja kobiet", którego premierę w reżyserii Arkadiusza Tworusa zobaczymy 8 X w Starym Teatrze.
Napisana w 1997 roku sztuka Dei Loher, jednej z najpopularniejszych obecnie niemieckich dramatopisarek, jest współczesną wersją mitu Sinobrodego - mordercy żon. Sinobrody jest historią samopoznania oraz próbą odczarowania rzeczywistości. Dramat charakteryzuje się luźną konstrukcją, baśniowo-oniryczną narracją, swobodnie zestawianymi scenami, które przeplatają monologi Niewidomej i jej spotkania z Sinobrodym. To rzecz o miłości, dominacji, braku satysfakcji i walce płci, w której komedia sąsiaduje z tragedią i czystym liryzmem.
