Zielona Góra. Mała inscenizacja dramatu Masłowskiej w LT
To nie żart. Lubuskiemu Teatrowi udało się uzyskać licencję na 10 inscenizacji dramatu "Między nami dobrze jest" Doroty Masłowskiej. Pierwsze spektakle w weekend 19-20 października. Jeszcze są bilety!
Zielonogórskim widzom ubiegłoroczny sezon upłynął pod znakiem "szlachetnego eklektyzmu". Obejrzeli zarówno tętniące humorem "Siostrunie", jak i eksperymentalne "Trash story". Tej jesieni na deski ponownie wkracza wielkie nazwisko polskiej literatury - Dorota Masłowska. Widzowie znów będą mogli obejrzeć dramat "Między nami dobrze jest", tym razem jednak w formie małej inscenizacji.
Taki wybór zaproponował Michał Pabian, asystent dyrektora do spraw artystycznych. Pomysł się przyjął, udało się uzyskać licencję.
- Na razie mamy zapewnionych 10 inscenizacji. Zobaczymy, w jaki sposób przyjmie dramat publiczność. Jeśli się spodoba, postaramy się o licencję na dużą sztukę - przekonuje Przemysław Grzesiński z działu literackiego Lubuskiego Teatru.
- Dorota pozwoliła nam na wersję zielonogórską i sporo skróciliśmy w tekście, ale nie zmieniliśmy ani o włos jego wymowy. To najwybitniejszy dramat dotyczący polskości, jaki powstał w ostatnich latach - zachwala Michał Pabian.
I tak w "wersji zielonogórskiej" w głównych rolach występują Hanna Klepacka, Anna Haba i Elżbieta Lisowska-Kopeć. "Między nami dobrze jest" to historia trzech kobiet, które zmagają się z poczuciem polskości. Odległość pokoleń nie daje żadnej możliwości dialogu, co z pozoru dramatyczny utwór przemienia niemal w tragifarsę. Tekst jest pełen autoironii, niezadowolenia. Dorota Masłowska, ukazując w krzywym zwierciadle wielopokoleniową polską rodzinę, stawia pytania dotyczące problemu polskości, tożsamości narodowej, tradycji i pamięci.
Mała inscenizacja dramatu na scenie kameralnej Lubuskiego Teatru w sobotę i niedzielę, 19-20 października o godz. 17. Bilety po 20 zł do kupienia w impresariacie lub na stronie internetowej LT.