Jak w Odessie
"Ach! Odessa - Mama..." w reż. Jana Szurmieja w Teatrze Żydowskim w Warszawie. Pisze nadia w portalu kulturaonline.pl.
Teatr Żydowskina tle innych stołecznych teatrów jest bardzo charakterystyczny. Znajdziemy tutaj świat wyjęty z przedwojennych miast i miasteczek, gdzie wciąż rozbrzmiewa radosny wielojęzykowy śmiech, gdzie język jidysz wciąż jest powszechny i żywy (choć obecnie większość przedstawień wystawia się tutaj już po polsku).
Jednym z zeszłorocznych wielkich przedsięwzięć Teatru Żydowskiego jest spektakl "Ach! Odessa Mama", który wprowadza nas w barwny świat Mołdawanki, którą zamieszkuje biedniejsza ludność, ale także jest to raj złodziei, prostytutek i królestwo Beni Krzyka, który uchodzi za lokalnego Robin Hooda.
Spektakl powstał na bazie niedokończonego scenariusza filmowego opowiadającego o losach Beni na podstawie m. in. dokumentów policyjnych z Odessy oraz opowiadań "Zmierzch" i "Opowiadań Odeskich" Izaaka Babla.
Realizacji tego widowiska muzycznego podjął się znany z doskonałych wystawień w klimacie Teatru Żydowskiego Jerzy Szurmiej. Radosne i frywolne życie Beniego przeplatane muzyką żydowską, rosyjskimi romansami, rumuńsko-besarabskimi rytmami, turecko-kaukaskich brzmieniami, czy nostalgicznością kozackich pieśni ludowych łączy się z historią nie tylko półświatka Mołdawanki, ale też tworzy tło dla opowiedzenia o trudnych rodzinnych wyborach i oczywiście o miłości.
W spektaklu widz znajdzie wszystko co wiąże się z tradycją i wyobrażeniem o Teatrze Żydowskim. Jest oczywiście dużo tańca, śpiewu, jest charakterystyczny dowcip, ale i nostalgia za światem wartości i tym wszystkim co w jakiś sposób utracone.
Spektakl grany będzie ponownie na deskach teatru już w listopadzie.
