Artykuły

Tychy. Niebezpieczna instalacja w Teatrze Małym

Jakub Chełstowski, tyski radny, apeluje do władz miasta, żeby jak najszybciej wymieniły starą instalację elektryczną w Teatrze Małym. Jego zdaniem instalacja stanowi zagrożenie dla widzów.

Syreny pożarowe zawyły w Teatrze Małym [na zdjęciu] pod koniec lipca. Ogień pojawił się w piwnicy, a spod sceny wydobywał się czarny, gęsty dym, który wypełnił widownię.

- Pracownicy sami wskazali strażakom, że winna pożaru jest stara instalacja elektryczna, od lat niewydolna. Nawet podłączenie czajnika powoduje jej przeciążenie - mówi radny Chełstowski. - W dniu pożaru w teatrze odbywały się wakacyjne warsztaty dla dzieci. Nie chciałbym, żeby moje dziecko było narażone na takie niebezpieczeństwo - dodaje.

Jego zdaniem to nie do pomyślenia, by Tychy wydawały 128 mln zł na stadion i ani złotówki na remont instalacji w budynku, w którym w ciągu roku odbywa się ponad 280 różnych imprez.

Andrzej Maria Marczewski, dyrektor teatru, potwierdza, że instalacja nie wytrzymuje dodatkowego obciążenia i należy ją jak najszybciej wymienić.

- Jest problem z włączeniem np. dodatkowych reflektorów. W końcu dojdzie do tego, że teatr przestanie działać, a przecież to miejsce, w którym odbywają się ważne wydarzenia kulturalne. Ciągle słyszę, że na remont w teatrze nie ma pieniędzy - mówi dyrektor. Szacuje, że na remont instalacji potrzeba miliona złotych.

W tym roku nie ma już na to szans. - Postaramy się, żeby inwestycja została uwzględniona w przyszłorocznym budżecie - mówi Ewa Grudniok, rzeczniczka prasowa Urzędu Miasta w Tychach.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji