Artykuły

"Intryga..."

Andrzej Łapicki, w stołecznym Teatrze Polskim, wystawił trzy jednoaktówki pióra Aleksandra Fredry. W repertuarze znalazły się "Intryga na prędce, czyli nie ma złego bez dobrego", "Pierwsza lepsza, czyli nauka zbawienna" oraz "Nikt mnie nie zna". Przedstawienia, połączone w całość, stanowią niezwykle zabawną i lekką kompozycję. Treść tych trzech historyjek ma wspólny mianownik - miłość, która kieruje poczynaniami bohaterów. Z pobudek serca, w każdej z opowiastek przebierają się oraz za sprawą mimiki i gestów próbują ukryć prawdziwe oblicze. Taka konwencja utworów stanowi źródło sympatycznego humoru, który sprawia, że widzowie co chwilę wybuchają gromkim śmiechem. Andrzej Łapicki, biorąc na warsztat "Intrygę..." stworzył aktorom prawdziwe pole do popisu. Kreowane przez nich postacie przechodzą bowiem ciągłe, niezwykle ucieszne metamorfozy. Swoją grą powołują do życia coraz to nowe, charakterystyczne osobowości. Tworzą barwny i zabawny kalejdoskop, który niewątpliwie stał się przyczyną sukcesu przedstawienia. Oprócz wierszowanej treści, widzowie mogli usłyszeć krótkie partie śpiewane. Doskonała reżyseria i znakomita gra aktorów nie wymagała żadnych dodatkowych zabiegów.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji