Lublin. Zasłużony dla Kultury Leszek Mądzik
Rektor KUL ks. prof. Stanisław Wilk nazwał obchodzącą 35-lecie istnienia Scenę Plastyczną Leszka Mądzika [na zdjęciu] teatrem wielkich metafor i bezsłownej prawdy i życzył, żeby jego twórcy nie brakowało inspirującego światła bożego. Dr Dominika Łarionow z Łodzi wygłosiła błyskotliwy wykład o sztuce Mądzika, stawiając pytanie, co powoduje, że jego teatr jest zrozumiały na całym świecie. Tak można w skrócie zrelacjonować piątkowe [23 września] otwarcie w Auli Stefana Wyszyńskiego KUL uroczystości jubileuszowych Sceny Plastycznej, na których jej twórca otrzymał też m.in. medal Zasłużony dla Kultury.
Sam nie krył wzruszenia, że pojawiło się tylu gości i jego aktorów (jeden przyjechał aż z Kalifornii), dziękował za wsparcie prof. Stefanowi Sawickiemu, "którego dłużnikiem jest na długie lata" i obiecał, że będzie starał się nie zawieść wszystkich, którzy przychodzą oglądać jego teatr. O tym, że to teatr milczący, zapomniała nieco Urszula Dudziak i swój koncert zalała potokiem słów. Odreagować można było na ostatnim Mądzikowym spektaklu "Odchodzi", ale z tłumu gości na salę dostali się tylko wybrańcy.
W sobotę [24 września] uczestnicy uroczystości mogli wybierać w wielu jubileuszowych wydarzeniach. Za wręcz fantastyczną uznano dyskusję panelową "Czas, przemijanie" na KUL. Ogromne wrażenie robiły obrazy współczesnego caravaggionisty Grzegorza Stachańczyka eksponowane w Galerii Sztuki Sceny Plastycznej KUL. Do dawnych spektakli Mądzika dało się powrócić w klasztorze Dominikanów na wystawie fotografii Stefana Ciechana towarzyszącego teatrowi od 35 lat. Wreszcie można było się pospierać czy wielkie jest, czy tylko efektowne przedstawienie Eugenio Barby "Inside the Skeleton of the Whale" z Odin Te-atret w Danii pokazane w studiu TVL także wczoraj [23 września].
