Kulturałki (fragm.)
Dzisiaj w Starym Teatrze premiera "Wielebnych" Sławomira Mrożka w reżyserii Jerzego Stuhra. Aż dziwne, że tekst czekał parę lat... A może nie dziwne, zważywszy że sztuka ironizuje i z tematu żydostwa, i instytucji Kościoła jednocześnie, a to wciąż demony co rusz budzone... Nie przypadkiem po numer "Polityki" z okładką wołającą "Żydzi są wszędzie" musiałem chodzić do trzech kiosków ("Sprzedał się numer, jak nigdy" - rzekła zdziwiona kioskarka), ale też trudno nie dostrzec zabiegów pewnej gazety, by podtrzymywać syndrom oblężonej twierdzy. Doczekamyż czasu, gdy o starszych braciach w wierze będzie można mówić bez zaciekłości i podejrzeń, normalnie...?