Warszawa. Paweł Wawrzecki odpowiada na oszczerstwa "Życia na gorąco"
Nie mogę przejść do porządku dziennego nad artykulem wydrukowanym w dniu 28 marca 2013 w gazecie "Życie na Goraco" (ze zdjęciem mojej córki na okładce) pt "Dlaczego znalazł córce zastępczą rodzinę".
W treści tego artykułu zamieszczono kłamstwa, które dotykają mnie szczególnie boleśnie, krzywdzą moją córkę i godzą w dobre imię człowieka, ojca, aktora.
Można tam przeczytać, że powierzyłem na stałe opiekę nad córką zaprzyjaźnionej ze mną rodzinie.."To była dla niego trudna decyzja. Wiedział, że spotka się z krytyką".
Nie tylko niczego takiego nie zrobiłem, ale też nigdy taka myśl nie powstała w moje głowie. Ania mieszka ze mną jak mieszkała i jest w centrum mojej troski, i uwagi. Nie wiem skąd i jakimi drogami dochodzi do podobnych dziennikarskich nadużyć. Przekroczono tu wszelkie granice przyzwoitości. Powtarzam, nie oddałem i nie oddam mojej córki, a przytoczone w artykule fakty są oszczerstwami.