Artykuły

Mrożek + Wałęsa = pomyłka

Zaczął pisać dziennik już jako osiemnastolatek. Pierwsze zeszyty spalił. Istnienie reszty będzie ukrywał aż do 2008 r., kiedy to po raz kolejny wybierze emigrację i wyjedzie z Krakowa do Nicei. Dwa lata później zaczną się ukazywać kolejne tomy - pierwszy to lata 60., zaczyna się tuż przed pierwszym wyjazdem Mrożka z Polski. Drugi obejmuje lata 70. Trzeci i ostatni - lata 80 - o Dziennikach Sławomira Mrożka pisze Małgorzata I. Niemczyńska w Gazecie Wyborczej.

12 maja 1981 r. Mrożek pisze w dzienniku: "Nie mam z kim rozmawiać, nie mam z kim spać. Nie mam nawet siebie w jako takim stanie, który by mi pozwolił znieść siebie". Z jednej szafy wyjmuje karabin, z drugiej - atlas świata.

1 stycznia 1980. Polska Rzeczpospolita Ludowa wprowadza limity zużycia energii elektrycznej i paliw w przedsiębiorstwach oraz fabrykach. Prąd jest coraz częściej odłączany również w mieszkaniach prywatnych.

2 stycznia Sławomir Mrożek pisze w dzienniku bez związku: "Czyli nie ma innej rady (ile razy już pisałem, że nie ma innej rady), jak tylko pozwolić, aby wszystko, co na mnie się składa, czyli wszystko, na co ja się rozkładam, działo się i dokonywało".

Zaczął pisać dziennik już jako osiemnastolatek. Pierwsze zeszyty spalił. Istnienie reszty będzie ukrywał aż do 2008 r., kiedy to po raz kolejny wybierze emigrację i wyjedzie z Krakowa do Nicei. Dwa lata później zaczną się ukazywać kolejne tomy - pierwszy to lata 60., zaczyna się tuż przed pierwszym wyjazdem Mrożka z Polski. Drugi obejmuje lata 70. Trzeci i ostatni - lata 80.

Emigrant

W 1980 r. pisarz mieszka we Francji, z Polski wyjechał wraz z żoną 17 lat wcześniej. W kraju jego kariera dramaturga zaczęła właśnie nabierać tempa, ale sytuacja polityczna po niedawnej odwilży robiła się powoli nie do zniesienia. Po latach młodzieńczego zaangażowania w socjalizm Mrożek odrzucił go ze zdwojonym wstrętem.

Dostał paszport tylko na wycieczkę po Włoszech. Nikomu nie mówił, że być może nie wróci.

Osiedla się z żoną najpierw w maleńkim Chiavari niedaleko Genui. Pod koniec lutego 1968 r. jadą do Francji, gdzie zapada ostateczna decyzja. 28 sierpnia Mrożek publikuje w "Le Monde" i paryskiej "Kulturze" list protestacyjny przeciwko udziałowi wojska polskiego w inwazji na Czechosłowację, po czym występuje o azyl. Władze PRL na kilka lat zakazują publikacji jego utworów i wystawiania dramatów. Ale po "Tangu" Mrożek cieszy się już międzynarodowym uznaniem.

W 1980 r. pisarz ma za sobą sukces "Emigrantów". Jest wdowcem (żona zmarła nagle w 1969 r.), nadużywa alkoholu, pali fajkę i dopadają go kolejne kryzysy twórcze.

Dwie wojny

1 lipca władze PRL wprowadzają podwyżkę cen mięsa. Zakłady w Warszawie, Mielcu i Ursusie rozpoczynają strajk, stopniowo dołączają do nich kolejne. 14 sierpnia staje Stocznia Gdańska. Międzyzakładowy Komitet Strajkowy pod przewodnictwem Lecha Wałęsy formułuje słynne 21 postulatów. Wkrótce powstaje NSZZ "Solidarność".

Mrożek spędza wakacje w Regnéville-sur-Mer w Normandii. Od 4 lutego 1980 r. aż do 26 stycznia 1981 r. nic nie pisze w dzienniku.

29 czerwca 1980 r. skończył 50 lat.

Już jako trzydziestolatek czuł się czasem staro, teraz na dobre zdaje sobie sprawę z własnego przemijania. Niespodziewanie wraca do traumy z dzieciństwa. Miał dziewięć lat, gdy wybuchła druga wojna światowa. Zniszczyła wszystko, co znał. Za kilka lat napisze w paryskiej "Kulturze", że dotąd wciąż wydawało mu się za wcześnie, aby o niej rozmawiać. Już wkrótce może być na to za późno.

Inni autorzy pisali o wojnie po wojnie. Ale nie on. Dopiero w 1980 r. pisze dramat "Pieszo".

Piekło

Tadeusz Nyczek uważa, że "Pieszo" - mimo całej ryzykowności takiego zabiegu - można wywieść z nurtu dantejskiego: oto Ojciec - Wergiliusz prowadzi Syna - Dantego, przyszłego twórcę, przez piekło wojny. Szukają swojej żony i matki. Napotykane przez nich postacie to "Polska w pigułce". Są wśród nich porucznik AK i towarzyszący mu drab; wiejska baba z wózkiem pełnym bimbru i jej córka w niechcianej ciąży po przygodzie z żołnierzem; filozofujący niezbyt składnie, za to przesadnie wydelikacony przedstawiciel wyższych sfer i towarzysząca mu elegancka pani, którą on źle traktuje... Ale oprócz tego korowodu dusz potępionych nie mniej ważne są w dramacie skomplikowane relacje pomiędzy ojcem a synem.

Kilkunastoletni Mrożek swoją drogę przez piekło przeszedł wraz z ojcem w 1945 r. Już w XXI w. napisze o tym w autobiografii "Baltazar". Nigdy wcześniej ani nigdy potem nie byli ze sobą tak blisko. Jak ma się okazać, wkrótce się pożegnają. Tego jednak jeszcze nie wiedzą.

Otępienie

W październiku 1980 r. Czesław Miłosz otrzymuje Nobla.

Mrożek zarzuca kolejne projekty. Notuje w dzienniku pomysły na filmy i opowiadania, a nawet psychologiczne powieści, których przeznaczeniem jest nigdy nie powstać. Coraz bardziej się zapada w głąb siebie. Znów pije. Rozwodzi się nad naturą stosunków damsko-męskich. Od kilku lat szczególne miejsce w jego życiu zajmuje kobieta, o której pisze w dzienniku "Y.". Nie potrafią się rozstać, nieustannie się ranią. W międzyczasie było też wiele innych.

Mrożek czuje się zawieszony na granicy dwu światów. Czasem otępia go kac. Innym razem wystarczają tylko własne myśli. Szuka argumentów, by jakoś iść dalej.

17 lutego zapisuje w dzienniku: "Depresja - so what? Umrę - so what? Samotność - so what? (...) Takie pytanie czasem pomaga, pomimo całej jego tępoty, czy też właściwie dzięki niej. Zadawszy je sobie - i nie odpowiedziawszy, bo co można odpowiedzieć - można względnie spokojnie wykonywać codzienne swoje życie".

Strzelanie

22 kwietnia 1981 r. rząd PRL wprowadza kartki na mięso, masło, mąkę, ryż i kaszę. Już niebawem dołączą do nich mydło i proszek do prania.

Jan Błoński - entuzjasta twórczości Mrożka i jego przyjaciel - w poświęconej dramaturgowi książce stwierdzi w ogóle, że nie chciałby poświęcać "Alfie" więcej niż przypis, gdyż akurat w tym przypadku autor "z kretesem przegrał". Ów przypis, skądinąd ogromnie złośliwy, zakończy jednak wyrozumiale: "Ale i Homerowi - jak wiadomo - zdarzało się przysnąć".

Wola

5 października 1983 r. Wałęsa otrzymuje Pokojową Nagrodę Nobla. Jedzie po nią do Oslo jego żona Danuta, bo laureat nie jest pewien, czy władze PRL pozwoliłyby mu wrócić do kraju. Medal składa jako wotum na Jasnej Górze.

W grudniu Mrożek jedzie na narty w szwajcarskie Alpy. Przełom roku spędza w Londynie. Znów się męczy i nie wie, co pisać. Wątpi w talent, podważa możliwości. Nierzadko z siebie szydzi. Czuje się znudzony.

10 listopada 1983 r. pisze w dzienniku: "Ciekawe: wszystko może się zdarzyć w każdej chwili, a zdarza się tylko to, co się zdarza. Jakby w owej chwili, czyli w każdej chwili, nie było ani odrobiny wolnej woli. Najwyżej przedtem i potem. Czyli nonsens, zwłaszcza potem. A więc kiedy ona jest, ta wolna wola, jeżeli jest? Coś z tą wolną wolą nie jest całkiem tak, jak mówią ci, którzy o niej mówią".

W październiku 1984 r. zamordowany zostaje ks. Jerzy Popiełuszko - kapelan "Solidarności", wcześniej represjonowany przez SB. Na jego pogrzeb 3 listopada w Warszawie przychodzi kilkaset tysięcy osób.

Spokój

29 czerwca 1986 r. rozpoczyna się X zjazd PZPR. Bierze w nim udział Gorbaczow, inicjator pierestrojki.

Mrożek cały czas dużo podróżuje. Berlin Zachodni, Nowy Jork, Zurych. W październiku spędza kilka dni w Oslo, gdzie spotyka Susanę Osorio Rosas. Kobieta gości tam u przyjaciół po trzęsieniu ziemi w Meksyku. Po raz pierwszy spotkali się w 1979 r., kiedy Mrożek został zaproszony do Mexico City z okazji 150. wystawienia "Emigrantów". Pracowała w teatrze, znała angielski, została jego przewodniczką. Potem pisali do siebie listy.

Teraz wypadki toczą się szybko. Mrożka coś gwałtownie wyrywa z apatii. Już wkrótce zaprasza Susanę do siebie. 25 października 1987 r. biorą w Paryżu ślub. On ma wtedy 57 lat, ona - 36.

27 października Mrożek pisze w dzienniku w języku angielskim: "Po opuszczeniu Polski i poza tym - poślubienie Susany jest jak do tej pory drugą i najlepszą decyzją w życiu. Z jedną różnicą: opuszczenie Polski było dramatyczne i boleśnie trudne. Obie decyzje były całkowicie moje własne, definitywne, jasne, uparcie wprowadzone w życie wbrew wszelkim przeciwnościom".

Trochę się uspokaja. Nareszcie.

Podczas wizyty w Polsce kilka tygodni później zdąży jeszcze przedstawić żonę choremu ojcu.

Ojciec

Ich relacje nigdy nie należały do łatwych. W autobiografii Mrożek napisze: "Nie był legionistą, nie należał do Bezpartyjnego Bloku Współpracy z Rządem, do sanacji, ONR-u, socjalistów (broń Boże!) ani w ogóle do żadnych ugrupowań. Był typowym Polakiem, który na wszystko mówi 'nie'. Lubił przemawiać przy wódce w gronie kolegów na każdy temat, byle wystarczająco ogólny. Jego ignorancja była kompletna. W dodatku przemawiał z poczuciem szlachetnego oburzenia. Nawet anarchistą nie był, bo to zakłada jakiś światopogląd".

O ile pod adresem matki padają tam takie słowa jak "piękna", "pełna ufności i życia", "otwarta na świat", o ojcu dowiemy się jeszcze, że nigdy nie przeczytał żadnej książki, własne opowieści upiększał wręcz do absurdu, a w domu czuł się nieswojo, bo nie miał publiczności. To w knajpie był królem życia. Mrożek długo czuł się przez ojca odtrącony i miał mu za złe, że matka nie była szczęśliwa. Próbował go też rozdzielić ze swą młodszą siostrą, z którą nie dogadywał się on już kompletnie.

Antoni Mrożek umiera 16 grudnia 1987 r. w Krakowie. Syn twierdzi, że wszystko już mu wybaczył.

Wyjazd

W kwietniu i maju 1988 r. w Polsce wybuchają kolejne strajki.

W życiu Mrożka wciąż nie wszystko układa się idealnie. Zaczyna myśleć o zmianie otoczenia. Potrzebuje świeżości. "Europa będzie już tylko kisła" - ma powiedzieć do żony. Razem zaczynają myśleć o nowym miejscu do życia. W Polsce wciąż trwa komunizm. Przychodzi im do głowy ojczyzna Susany. Chcą tam kupić ranczo.

Od 6 lutego do 5 kwietnia 1989 r. trwają w Polsce obrady Okrągłego Stołu.

Ale decyzja zapadła już dawno, od tygodni trwają przygotowania. 21 kwietnia Mrożek pisze w dzienniku: "Zeszyt ten kończy się razem z przedwyjazdem. Pojutrze do Meksyku. Wczoraj - zamknąłem oczy podczas zebrania licznego. Zazwyczaj tego nie robię z uwagi na konwencję, ale zapalenie spojówek... Ulga nie tylko fizyczna. Ulga odejścia i dystansu".

Mrożkowie wyjeżdżają 23 kwietnia.

4 czerwca 1989 r. kończy się w Polsce komunizm.

PS Mrożek wróci do Polski w 1996 r. Rozczaruje się i wyjedzie.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji